Służebnica na tronie

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 03.05.2018 14:21

Przykład wierności Maryi wobec krzyża i wiszącego na nim Chrystusa posłużył w Strzegomiu i Świdnicy bp. Adamowi Bałabuchowi za wzór współczesnej troski o Rzeczpospolitą.

Przed ołtarzem w parafii NMP Królowej Polski stała figura Matki Bożej w koronie Przed ołtarzem w parafii NMP Królowej Polski stała figura Matki Bożej w koronie
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość

Najpierw w kościele pw. Zbawiciela Świata i Matki Bożej Szkaplerznej w Strzegomiu, a następnie w parafii pw. NMP Królowej Polski w Świdnicy biskup pomocniczy diecezji świdnickiej przewodniczył uroczystym Mszom św., w których wzięły udział również władze miast, poczty sztandarowe i związki patriotyczne.

- Na tronie królewskim zasiada Służebnica Pańska. Swoim przykładem nie tylko uczy nas służyć, ale i stać wiernie pod krzyżem. Odkąd Chrystus powiedział na Kalwarii do Maryi: "Oto syn Twój", odtąd my wszyscy, a więc i naród polski, wyciągamy do Niej dłonie i bierzemy Ją, Matkę Boga-Człowieka, na własność - tłumaczył bp Adam w czasie homilii. 

Przywołując przykłady z historii doświadczenia przez naród szczególnej opieki Maki Bożej, przypomniał o złożonym zobowiązaniu zachowania wierności Bogu, krzyżowi, Ewangelii i Kościołowi. - Maryja pragnie, abyśmy dzisiaj budowali królestwo, które nie opiera się na dobrach tego świata, ale na dobrach, które są nieprzemijające i prowadzą nas do Królestwa Bożego - mówił.

Nawiązał też do rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. - To było dzieło ludzi sumienia, zatroskanych o Polskę. Nowoczesna próba ratowania państwa po pierwszym rozbiorze Polski. To dla nas Polaków powód do prawdziwej dumy, że w trudnych czasach potrafiliśmy uchwalić tak postępowy dokument, który miał na celu naprawę Rzeczypospolitej - przypominał, podkreślając że zarówno wówczas, jak i dziś potrzeba nam modlitwy w intencji ojczyzny.

Poza nią jako warunek przetrwania narodu przez kolejne wieki wymienił troskę o rodziny. - Kamieniem węgielnym wszystkich narodów są rodziny żyjące w miłości. Niestety wiele małżeństw dzisiaj się rozpada, na czym tracą przede wszystkim dzieci, ale także całe społeczeństwo. Kluczem do uratowania każdej rodziny jest więc miłość. Bez miłości nie ma szacunku dla życia, dla małżeństwa i rodziny. Nie możemy pozwolić, by do głosu w naszym życiu dochodziły egoizm, pycha i złość. Trzeba nam zrobić wszystko, by ratować każde ludzkie życie od jego poczęcia, by ratować każde małżeństwo zawarte przed Bogiem i każdą rodzinę - dodał.

W Strzegomiu po zakończeniu Mszy św. tradycyjnie zgromadzeni udali się pod pomnik, gdzie złożono kwiaty. W Świdnicy natomiast jeszcze przed celebrą na promenadzie odbyły się okolicznościowe występy zespołów tanecznych, przygotowane przez władze miasta.