Odszedł dobry ksiądz

Joanna Wudyka Joanna Wudyka

publikacja 31.05.2018 12:31

- Kto dobrze znał o. Mieczysława, ten wie, że styl posługi kapłańskiej Ojca Świętego wywarł bardzo duży wpływ na postawę i na styl jego posługiwania kapłańskiego - mówił podczas homilii bp Ignacy Dec.

Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył bp Ignacy Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył bp Ignacy
Joanna Wudyka /Foto Gość

Tak o zmarłym sercaninie mówił bp Ignacy Dec w czasie Mszy św. pogrzebowej, której przewodniczył 30 maja w Starym Wielisławiu. O. Mieczysław Rećko odszedł nagle 26 maja w szpitalu w Wieruszowie.

Podczas homilii biskup przypomniał również czas z posługi we wrocławskim seminarium. - Przez 13 lat posługiwałem w seminarium, w tym siedem lat jako rektor. Widywałem go w środy. Przychodził zawsze taki bardzo spokojny, uduchowiony, żeby służyć naszym alumnom, którzy byli w drodze do kapłaństwa - wspominał.

Porównywał także kapłaństwo o. Mieczysława do wzorca, jakim był dla niego papież Jan Paweł II. - Na złoty jubileusz papież wydał książkę na temat kapłaństwa. Przedstawił tam wzór, który sam gorliwie realizował. Patrzymy poprzez pryzmat tego wzoru na kapłaństwo ojca Mieczysława. Najpierw Jan Paweł II zamieścił tezę, że kapłan ewangelizuje świat przez dawanie świadectwa o Chrystusie, przez swój przykład, prowadząc na co dzień święte życie. Tak mówił i tak czynił Jan Paweł II. Myślę, że wielkie odbicie tej nauki widzieliśmy także w życiu i posłudze kapłańskiej o. Mieczysława – mówił bp. Dec.

Odniósł się też do cnoty ubóstwa, na jaką zwracał uwagę polski papież. Powinna ona przyświecać każdemu kapłanowi jako dobremu pasterzowi. Wówczas jest on w stanie zrozumieć wiernych, których ma pod swoją opieką. Biskup zwrócił również uwagę na to, że choć bracia zakonni wszystko mają wspólne to powinni trzymać się nakazu ewangelicznego ubóstwa duchowego.

Przypomnijmy, że o.  Mieczysław Rećko urodził się 28 listopada 1938 roku w Kamionce Starej jako trzecie z pięciorga dzieci państwa Stanisława i Marianny Rećko . Szkołę średnią rozpoczął w salezjańskim liceum w Różanym Stoku jednak po zamknięciu przez władze komunistyczne placówki przeniósł się do salezjanów w Aleksandrowie Kujawskim, następnie naukę kontynuował w Metropolitalnym Niższym Seminarium Duchownym w Warszawie.

- Władze utrudniały zdanie państwowej matury , absolwentom takich szkół, wtedy też zrodziło się powołanie zakonne, pociągnięty przykładem o. Maksymiliana Kargula, pochodzącego z rodzinnej Kamionki, i Wiktora Krochulskiego wstąpił do sercanów białych - mówił podczas Mszy obecny prowincjał Wojciech Kotowski.

17 września 1963 roku w polanickim klasztorze o. Mieczysław złożył pierwsze śluby zakonne, a 3 lata później śluby wieczyste. Jako zakonnik zdał maturę i rozpoczął studia filozoficzno-teologiczne w seminarium księży salwatorianów w Wami, a potem kontynuował w seminarium ojców franciszkanów w Kłodzku.

Następnie swoją posługę pełnił jako wikariusz parafialny, proboszcz, przełożony wspólnoty, wychowawca nowicjuszy i kleryków, przełożony prowincjalny, spowiednik sióstr zakonnych i kleryków, członek rady kapłańskiej i egzorcysta. Zmarł w wieku 80 lat, będąc jednocześnie najstarszym współbratem ojców sercanów białych prowincji polskiej.

Odszedł dobry ksiądz   Odszedł dobry ksiądz   Odszedł dobry ksiądz   Odszedł dobry ksiądz   Odszedł dobry ksiądz