Zbliżam się w pokorze

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 31.05.2018 15:56

Słowa znanej w całym Kościele pieśni eucharystycznej posłużyły świdnickiemu biskupowi do refleksji nad podejściem do Najświętszego Sakramentu.

Dzieci usłały niesionemu Panu Jezusowi dywan kwiatów. Dzieci usłały niesionemu Panu Jezusowi dywan kwiatów.
Joanna Kowalska

Już w czasie Mszy św. w Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa biskup nawiązał do właściwego poszanowania ukrytego w hostii Chrystusa. Zwrócił uwagę, że po 15 latach, nie chcąc się powtarzać, postanowił przygotować homilię w oparciu o jedną z popularnych pieśni.

- Śpiewaną w wielu językach pieśń ułożył w XIII w. św. Tomasz z Akwinu, wybitny filozof i teolog, mistyk i wielki czciciel Najświętszego Sakramentu. Również tekst sekwencji, którą śpiewał diakon Jarosław jest autorstwa tego świętego. Oba teksty zostały napisane w języku Kościoła i pierwszy z nich rozpoczyna się od słów "adoro te devote" (zbliżam się w pokorze). Pieśń ta stanowi znakomity komentarz do tajemnicy Najświętszego Sakramentu - zapowiadał biskup.

Analizując kolejne zwrotki, już w pierwszej z nich zauważył, że do Jezusa w Eucharystii zbliżamy się w pokorze i uniżeniu. Bóg zawsze kocha się w ludziach pokornych, a sprzeciwia się pysznym. Maryja w Magnificat mówi, że "Bóg rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich. Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych".

- Dlatego przed Eucharystycznym Jezusem zginamy kolana, klękamy i wielbimy majestat Boga skryty w białej hostii. Oddajemy Chrystusowi nasze serca, ciągle prosząc o wzmocnienie naszej wiary - wyjaśniał biskup, dodając, że człowiek zmysłami nie jest w stanie zobaczyć Boga w tym białym kawałku chleba i dlatego tak ważna jest modlitwa o wzrost wiary. 

Po zakończeniu Mszy św. przewodniczył również procesji eucharystycznej ulicami miasta, która zakończyła się przy kościele pw. św. Józefa Obl. NMP ojców paulinów.

Podobne uroczystości odbywały się w całej diecezji. W Kudowie-Zdroju Mszy św. i procesji przewodniczył bp Adam Bałabuch, w Wałbrzychu natomiast ks. Witold Baczyński postanowił w parafii pw. św. Józefa Robotnika nie tylko procesję, ale i Mszę św. odprawić na zewnątrz.