Spotkali się z rodziną

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 08.07.2018 23:35

Kilka kół przyjaciół Radia Maryja z diecezji świdnickiej wraz z biskupami i kapłanami udała się na doroczną pielgrzymkę do Częstochowy.

Ze świdnickiej parafii katedralnej pojechało na spotkanie ponad 50 osób. Ze świdnickiej parafii katedralnej pojechało na spotkanie ponad 50 osób.
ks. Grzegorz Fabiński

Punktem kulminacyjnym trwającego od 7 do 8 lipca spotkania była Mszą św. w niedzielne południe, której przewodniczył kard. Zenon Grocholewski.

- Gratuluję Rodzinie Radia Maryja jej poczynań na rzecz prawdy i dobra w naszym kraju, na rzecz respektowania chrześcijańskich korzeni naszego narodu, na rzecz wartości duchowych; gratuluję jej troski o dobro rodziny, o prawa rodziców, o prawo do życia tych najbardziej bezbronnych, o solidne wychowanie młodego pokolenia; gratuluję zmagań na rzecz demokracji w Polsce, wolności mediów, wspierania tych mediów, które propagują prawdziwe wartości  – mówił kardynał dodając, że gratuluje również, że ta rodzina nie dała się zastraszyć ani zniechęcić wobec pogardliwych i niejednokrotnie prostackich względem jej członków epitetów czy pomówień.

W uroczystości wzięli udział licznie zgromadzeni biskupi, jak również przedstawiciele rządu. W ich imieniu głos zabrał premier Mateusz Morawiecki. - Na przestrzeni wieków broniła nas, dawała nam pocieszenie w najtrudniejszych czasach. Polskie serca biły tutaj bardzo mocno i dzisiaj również nasze polskie serca biją tutaj bardzo mocno, bo Jasna Góra to symbol ducha, nadziei, polskości i symbol oporu; symbol obrony i oporu przed złem – mówił.

Obecni na spotkaniu członkowie Rodziny Radia Maryja ze Świdnicy, Bielawy, Kudowy-Zdroju, Strzegomia, Świebodzic, Wałbrzycha czy Ząbkowic Śląskich mogli również posłuchać konferencji prof. Grzechorza Kucharczyka na temat „po co nam niepodległość”. – Przyjeżdżam tu co roku, bo kiedy widzimy tu ten tłum ludzi, te dziesiątki, a może nawet i setki serc bijących dla Maryi, to od razu jest nam raźniej, weselej, czujemy się mocni i silni – komentuje pani Teresa, uczestniczka.