6 powodów do świętowania

Joanna Wudyka Joanna Wudyka

publikacja 30.07.2018 09:53

Na uroczystości do franciszkanek szpitalnych przyjechali nawet goście z Ameryki i Niemiec.

Biskup wręczył siostrom pierścienie św. Stanisława Biskup wręczył siostrom pierścienie św. Stanisława

Zgromadzenie Sióstr Pielęgniarek Trzeciego Zakonu Regularnego św. Franciszka z Asyżu 28 lipca składało dziękczynienie za kilka jubileuszy. Główny to 175. rocznica powstania zgromadzenia, ale rok 2018 to także 160 lat od śmierci założyciela zgromadzenia, o. Krzysztofa Bernsmeyera. Nie brakło też świętowania tegorocznych sukcesów wyremontowania skrzydła klasztornego czy 170-lecia Prowincji Polskiej i nowicjatu franciszkanek szpitalnych. Wśród sióstr znalazły się również trzy tegoroczne złote jubilatki, które także chciały podziękować za dar powołania.

W czasie Mszy św. bp Ignacy Dec zwrócił uwagę na trudności współczesnych ludzi w dziękowaniu. - Przeszkadza nam w tym grzech. Jest on bowiem niechęcią do mówienia Bogu "dziękuję", do uznania się za Jego stworzenie. Będziesz jak Bóg, czyli nie będziesz musiał nikomu dziękować. Będziesz w pełni samodzielny, nie będziesz nikomu niczego zawdzięczał. Taką postawę przyjął Lucyfer. Był najwspanialszym ze stworzeń, ale wiedział, że musi za to dziękować Bogu. Co więc zrobił? Wolał być najnieszczęśliwszym ze stworzeń, ale być nim na własny rachunek. Zamiast dziękuję, czyli: "tak", powiedział Bogu owe okropne: "nie" - mówił biskup.

Na zakończenie podziękował siostrom jubilatkom za 50 lat wierności Bogu i wręczył pamiątkowe pierścienie św. Stanisława s. Ewie z Niemiec i siostrom Scheery i Mourin ze Stanów Zjednoczonych. W ten sam sposób uhonorował przełożoną prowincjalną na pamiątkę świętowanych jubileuszy.

Remont, który udało się zakończyć, to również zasługa sióstr z Ameryki. Oddając placówce w Ołdrzychowicach Kłodzkich międzynarodowy grant, pomogły przeprowadzić renowację niemal całego klasztoru. - Tak działa wspólnota. Siostry z Polski przyjechały kiedyś i pomogły stworzyć i rozwinąć prowincję w USA, to teraz my pomagamy im odbudować dom znajdujący się tutaj - mówi s. Scheery.

Przypomnijmy, że w latach 1905-1933 do Stanów Zjednoczonych wyjechało tam aż 161 sióstr ze zgromadzenia franciszkanek szpitalnych.