Orszak salezjańskiej młodzieży na Jasnej Górze

Aleksandra Wojda

publikacja 20.08.2018 15:52

Niebieskie chusty, race w rękach, radość i śpiew na ustach. Ponad 140 młodych osób z całej Polski (i nie tylko) upadło na twarz przed Maryją.

Tak salezjańska grupa młodzieżowa wchodziła na Jasną Górę. Tak salezjańska grupa młodzieżowa wchodziła na Jasną Górę.
Aleksandra Wojda

To uczestnicy XXVII Salezjańskiej Pielgrzymki Ewangelizacyjnej, która między 31 lipca a 14 sierpnia przeszła setki kilometrów, by spotkać się w Częstochowie z Jasnogórską Panią.

W tym roku szli pod hasłem: „Duch Święty umacnia miłość”. Wśród uczestników znalazła się grupa z Rosji, ale i reprezentacja diecezji świdnickiej. – Na SPE zaskoczyła mnie otwartość uczestników, którzy bardzo chętnie dzielili się swoimi świadectwami, tym, jak doświadczyli Boga. To dzięki nim ludzie z ulicy dołączali się do nas spontanicznie – mówi Ula ze Świdnicy.

Młodzi pokonywali dziennie ok. 25 km. Hojność i otwartość ludzi sprawiła, że pielgrzymi nie martwili się o to, gdzie mają spać i co jeść. Na nocleg udawali się do domów gospodarzy. Wspólne przebywanie z mieszkańcami dało czas na rozmowę, która niejednokrotnie przeradzała się w ewangelizację czy dawanie świadectwa.

Wędrówka w duchu księdza Bosko to nie tylko wspólne pokonywanie kilometrów, lecz również śpiew, zabawy oraz tańce na rynkach miast. – Na jednym z takich wieczorów można było uznać Jezusa za swojego Pana i Zbawiciela. Każdy, kto chciał, mógł położyć się w kościele krzyżem. Symbolizowało to chęć przyjęcia wszystkiego, do czego zaprasza go Pan Bóg – wspomina inna uczestniczka.

To samo pielgrzymi zrobili po dotarciu do celu wędrówki, oddając w ten sposób całych siebie Matce Bożej.

– Gdy doszłam do Częstochowy, czułam wielką radość i pokój serca. Chciałam za to podziękować Matce Bożej. Czas pielgrzymki to dla mnie doświadczenie siły wspólnoty. Młodzi ludzie idą razem i mówią o swoim doświadczeniu wiary, o Bogu, którego poznali. Nie wstydzą się rówieśników czy mijanych ludzi. Chwała Panu za ten czasu – dodaje s. Marta, która w tym roku wybrała się na pielgrzymkę z młodymi.