Zamkowe podziemia do zwiedzania

Jacek Zych

publikacja 16.10.2018 11:26

Od dzisiaj turyści mogą wchodzić do tuneli wykutych przez więźniów obozu Gross Rosen pod Zamkiem Książ.

Od 16 października do podziemi wchodzą pierwsi turyści. Od 16 października do podziemi wchodzą pierwsi turyści.
Jacek Zych

Udostępnianie podziemi stało się możliwe, gdy w grudniu 2015 roku Polska Akademia Nauk, dotychczasowy dysponent podziemi, udostępniła część sztolni gminie Wałbrzych. Od tego czasu rozpoczęło się przystosowywanie obiektu do potrzeb turystów. Aby mogli bezpiecznie zejść do tuneli, a potem wyjść na powierzchnię, trzeba było wykuć w skale dwie klatki schodowe prowadzące z północnego dziedzińca zamku 50 metrów pod ziemię.

W poniedziałek efekty prac zobaczyli dziennikarze i specjalni goście, od wtorku 16 października do podziemi wchodzą już turyści. Z powodów przepisów bezpieczeństwa jednorazowo w podziemiach może przebywać maksymalnie 35 osób, czyli codziennie do podziemi będzie mogło wejść około 500 osób.

Do dziś nie wiadomo jakie miało być przeznaczenie drążonych przez hitlerowców podziemi. Wchodzących w skład projektu pod nazwą "Riese" prac nigdy nie dokończono. Ostatni żołnierze wycofali się z okolic Zamku Książ dopiero na kilka godzin przed przybyciem Armii Czerwonej. Nie zachowała się żadna dokumentacja dotycząca podziemi. 

Są plany, by we współpracy z Muzeum w Gross Rosen powstała ścieżka edukacyjna opisująca katorżnicze warunki, w jakich więźniowie obozu koncentracyjnego Gross Rosen pracowali przy drążeniu tuneli.