Profesor z pędzlem w ręku

ks. Przemysław Pojasek

|

Gość Świdnicki 43/2018

publikacja 25.10.2018 00:00

Znany w środowisku wrocławski biblista nie poddał się chorobie. W walce z paraliżem pomogła mu dawna pasja.

Już jako młody chłopak był niezwykle pracowity. Jeszcze w liceum, chcąc mieć jakiś grosz dla siebie, zmienił szkołę na zawodową, gdzie uczył się malarstwa i stolarki. Pewnego dnia, będąc na praktykach w Opolu, wjechał taczką na deskę. Brak doświadczenia sprawił jednak, że deska uniosła się i uderzyła go w głowę. Na jej końcu, jak na złość, był gwóźdź, który wbił mu się w sam środek czoła.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.