Ich pomysł może zrewolucjonizować katechezę

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 30.11.2018 16:14

Sami na co dzień prowadzą w szkole zajęcia z młodzieżą. Stworzyli metodę, którą dzielą się z innymi.

Waldemar i Piotr w czasie świdnickich warsztatów z katechezy systemowej Waldemar i Piotr w czasie świdnickich warsztatów z katechezy systemowej
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość

Katecheci Waldemar Wczasek i Piotr Bechta już kilka razy odwiedzili diecezję świdnicką, zapraszając katechetów na warsztaty tzw. „katechezy systemowej”. Teraz chcą w Świdnicy poprowadzić kurs, który potrwa półtora roku i zmieni sposób podejścia do zajęć, nawet wieloletnich nauczycieli.

- Zajęcia będą odbywać się w soboty, mniej więcej co dwa miesiące, w Świdnickiej Kurii Biskupiej. Jest to pierwszy taki kurs w Polsce, a nawet na świecie. To nasza autorska metoda i nigdzie jej wcześniej w tak szerokim zakresie nie uczyliśmy - wyjaśnia Waldemar.

Dodaje, że pierwsze spotkanie odbędzie się już 1 grudnia, a jest jeszcze 6 wolnych miejsc. Całość będzie kosztować 1000 zł, ale tę sumę można rozłożyć na dogodne raty. Zainteresowani mogą zgłaszać się na kurs za pośrednictwem e-maila: katechezasystemowa@gmail.com.

Na czym polega rodzaj katechezy proponowanej na warsztatach? - Nazwa tej katechezy sugeruje, że jest to rozwiązanie systemowe - i tak jest. Nazwa ta jednak pochodzi z odkrytej całkiem niedawno teorii systemów. Zaciekawionych odsyłam do fachowej literatury, ale uczciwie ostrzegam, nie będzie łatwo. Na tej nauce, która może zdawać się na początku dosyć dziwna, jest oparta katecheza, na temat której czeka nas wiele ciekawych dyskusji - zapewniają jej twórcy.

Dodają, że w jej prowadzeniu ważne są takie czynniki jak: ciekawość, relacja, zmiana funkcji z eksperta na moderatora, zaproszenie ucznia do współtworzenia katechezy, ukazanie Jezusa w relacji do człowieka, sięganie do Ewangelii, ale też i do doświadczenia życiowego.

Więcej na temat katechezy systemowej przeczytacie w kolejnym - 49/2018 - numerze świdnickiej edycji „Gościa Niedzielnego”.