Ubrania z błogosławieństwem

Agnieszka Dochniak

|

Gość Świdnicki 49/2018

publikacja 06.12.2018 00:00

Nieduża pracownia krawiecka w osiedlowym bloku. Brak szyldu czy przyciągającej wzrok reklamy. Ale tu powstaje dobra odzież.

Pani Regina spędza przy maszynie długie godziny. Pani Regina spędza przy maszynie długie godziny.
Agnieszka Dochniak /Foto Gość

Regina zaczęła szyć, kiedy miała 12 lat. Teraz ma 45 i zaczyna nowy rozdział życia – szyje ubrania z błogosławieństwem. Z pasją opowiada o przyszłości, o stworzeniu marki dobrych strojów. Chce, żeby logo firmy na koszulce czy sukience było rozpoznawalne i gwarantowało kupującym bezpieczną i dobrą jakościowo odzież. Spodziewa się, że będzie musiała na to poczekać.

Dostępne jest 4% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.