A sprawiła to cesarzowa...

Agnieszka Olipra Agnieszka Olipra

publikacja 15.01.2019 12:18

Wystawy szopek bożonarodzeniowych można oglądać do 27 stycznia w Bardzie i Świdnicy.

Żeby szopka była piękna, wymaga wysiłku kilku osób Żeby szopka była piękna, wymaga wysiłku kilku osób
Agnieszka Dochniak/ Foto Gość

- Tradycja szopek domowych na naszym terenie jest stara i sięga XVIII wieku. Cesarzowa Maria Teresa wprowadziła zakaz stawiania szopek w kościołach. Ludzie, chcąc je ratować, zabierali do domu. Uzupełniali brakujące postacie, dodawali nowe elementy. Tak rozpowszechniła się ta tradycja. Przetrwała do dzisiaj nawet w Czechach, które są zlaicyzowane - wyjaśnia Beata Szewczyk z Centrum Kultury i Biblioteki w Bardzie.

To właśnie do starych tradycji szopkarskich tego regionu odwołuje się już XVIII regionalny konkurs ogłoszony przez Centrum Kultury i Bibliotekę w Bardzie oraz Stowarzyszenie „Bardo. Kultura”.

W ramach wystawy pokonkursowej w bardzkiej bazylice można oglądać ok. 40 prac. Szopki wystawione są w kościele pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny otwartym codziennie od rana do 18.30.

Na konkurs „Świdnicka Szopka Bożonarodzeniowa” zgłoszono prawie 30 prac. Szopki oprócz typowych elementów musiały zawierać także architektoniczne akcenty świdnickie. Na wystawę w Muzeum Dawnego Kupiectwa w Świdnicy składają się prace tegorocznych zwycięzców jak i nagrodzone w poprzednich latach. Wystawę można oglądać w godzinach otwarcia placówki.

Konkursy na szopki odbyły się jeszcze m.in. w Dzierżoniowie i Jaworzynie Śląskiej. Tam wystawy już się zakończyły.