„Drudzy” rodzice

Agnieszka Dochniak

|

Gość Świdnicki 22/2019

publikacja 30.05.2019 00:00

Dariusz Ślusarczyk wraz z żoną Ewą od 15 lat przyjmują do swojej rodziny inne dzieci. Ona pracuje zawodowo, a on zajmuje się wychowankami oraz domem.

◄	Prawie jak w Rzymie – pobyt w Parku Miniatur w Inwałdzie, 2015 rok. ◄ Prawie jak w Rzymie – pobyt w Parku Miniatur w Inwałdzie, 2015 rok.
Dariusz Ślusarczyk

Mają trzy własne córki i to z nimi przed laty podjęli decyzję o pomocy innym dzieciom. Pani Ewa oglądała w telewizji program pt. „Pokochaj mnie”.

– To było w 2004 roku. W jednym z odcinków był reportaż o dwójce chłopców, których wychowywał dziadek. On zachorował na raka i szukał dla nich rodziny. Ich sytuacja była beznadziejna. Tak nas to wzruszyło, że postanowiliśmy nawiązać z nimi kontakt – wspomina pan Dariusz.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.