Bp Dec: Prawa zwierząt stają się ważniejsze od praw ludzi

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 28.05.2019 11:51

Do rozwagi w obronie zwierząt, ale i w łowiectwie zachęcał biskup w czasie Mszy św. z okazji 65. rocznicy powstania Koła Łowieckiego „Dzik”.

Biskup w czasie Mszy św. dla klubu łowieckiego. Biskup w czasie Mszy św. dla klubu łowieckiego.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość

Wieczorem 25 maja w kościele pw. Krzyża Świętego w Świdnicy pasterz diecezji sprawował Mszę św. dla członków świdnickiego koła łowieckiego.

- Myśliwi też powinni kierować się etyką. Słuchając Ewangelii, również dla was znajdujemy wiele etycznych wskazówek, w których centrum stoją przykazania Boże, zwłaszcza Przykazanie Miłości. Tę miłość przede wszystkim odnosimy do ludzi, ale też i do pozostałych stworzeń. Potrzeba jednak tu wielkiej rozwagi, bo w wielu miejscach, w imię źle rozumianej ekologii, prawa zwierząt stają się ważniejsze niż prawa ludzi. Nienarodzone dzieci można zabijać, a co więcej walczy się o to, by prawo na to pozwalało. Walczy się natomiast o prawo do życia zwierząt - zauważył bp Ignacy.

Podkreślał, że ta dysproporcja nie upoważnia do męczenia zwierząt czy zabijania ich dla zabawy. - Traktujmy świat roślin i zwierząt jako Boże stworzenie, które trzeba szanować. Pamiętajmy, żeby zachować proporcje, żeby wiedzieć, kim jest człowiek, i że wolno nam podporządkować świat zwierzęcy i z niego korzystać, jednak to nas nie zwalnia z zachowywania zasad etycznych - dodał biskup.

W 2004 r. obchodziło jubileusz 50-lecia powstania koła łowieckiego w Świdnicy. Dla upamiętnienia tych uroczystości, członkowie koła ufundowali sztandar, który był obecny w czasie świętowania z bp. Decem. Dziś stowarzyszenie zrzesza ponad 50 osób.

Obok biskupa  przy ołtarzy stanęli: ks. Piotr Śliwka, duszpasterz myśliwych, i ks. Radosław Kisiel, który sympatyzuje z kołem. Oprawą muzyczną zajęła się Zespół Sygnalistów Myśliwskich - Odgłosy Kniei.