Gimnazjum sióstr niepokalanek zakończyło działalność

Agnieszka Olipra Agnieszka Olipra

publikacja 19.06.2019 20:17

Bilans katolickiej szkoły w Wałbrzychu to 20 lat istnienia i 400 uczennic - dzisiaj mury szkolne opuściły ostatnie z nich.

Gimnazjalistki żegnały się piosenką Marka Grechuty pt. "Dni, których nie znamy". Gimnazjalistki żegnały się piosenką Marka Grechuty pt. "Dni, których nie znamy".
Agnieszka Dochniak /Foto Gość

Zakończenie roku szkolnego 2018/2019 w Prywatnym Gimnazjum i Liceum Sióstr Niepokalanek w Wałbrzychu miało wyjątkowy charakter. 19 czerwca 2019 placówkę opuściło 12 ostatnich uczennic gimnazjum.

- Waszymi wynikami w nauce i z egzaminu gimnazjalnego postawiłyście kropkę nad i, kończąc funkcjonowanie naszego gimnazjum. Większość z was otrzymuje świadectwo z bardzo dobrymi i dobrymi ocenami. Średnia zdobytych punktów na egzaminie znaczenie przewyższa statystykę Dolnego Śląska czy kraju - chwaliła absolwentki s. Dorotea Milewska, dyrektor placówki.

Najlepsze wyniki dziewczęta uzyskały z języka polskiego - zdobyły aż o 16 proc. więcej punktów niż inni polscy uczniowie. Z pozostałych przedmiotów natomiast przekroczyły średnią krajową o kilka punktów procentowych. Podczas podziękowań podkreślały, że otrzymały od grona pedagogicznego wsparcie w nauce i motywację do pracy. Cztery z nich chcą kontynuować naukę w liceum.

- Zostaję w szkole, ponieważ jest tutaj bardzo dobra atmosfera. Związałam się z wieloma ludźmi. Kończąc liceum będę wiedziała, że zdam maturę, bo siostry i nauczyciele bardzo dobrze uczą - mówiła Weronika Krajewska, która w przyszłości chce zostać stewardessą.

Dominika Pasterz trafiła do gimnazjum sióstr za namową babci.

- Bardzo mi się podoba, że tu na każdym kroku mogę odczytać Boga, że mogę pójść do kaplicy i się pomodlić. Mogę liczyć na wsparcie sióstr i nauczycieli. Nie pamiętam takiej sytuacji, żebym poprosiła o pomoc i spotkała się z odmową - opowiadała absolwentka.

Podczas uroczystości wręczenia świadectw nie brakowało wzruszeń i łez. Dziewczęta dziękowały siostrom, nauczycielom i rodzicom, a także uczennicom liceum za wsparcie, życzliwość i wyjątkową atmosferę w szkole. Obecna matka Maria Wawrzyna Wiesława Chwedoruk życzyła absolwentkom, aby były kobietami z klasą, żeby dbały o siebie i siebie szanowały.

- Z lat spędzonych w szkole zapomnicie wiele rzeczy - ulecą reguły i wiadomości, ale zostaną relacje. W trudnych sytuacjach da wam siłę głębokie poczucie więzi - z samym sobą i świadomość, że nie żyjecie wbrew sobie, z innymi ludźmi, którzy przy was będą, i z Panem Bogiem, który zawsze jest wierny - mówiła przełożona generalna.

Rozdanie świadectw i spotkania w klasach poprzedziła Msza św. odprawiona w kaplicy przez ks. Jana Olendra, kapelana sióstr niepokalanek.