W Bardzie Śląskim Oaza Rodzin II stopnia spotkała się z innymi wspólnotami

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 01.08.2019 06:18

Rozmodlone, radośnie śpiewające rodziny, nie tylko z diecezji świdnickiej, zebrały w Bazylice Nawiedzenia NMP w Bardzie Śląskim na tzw. Oazie Wielkiej.

Na spotkaniu nie było widać podziałów. Wszyscy czuli się jak jedna wielka rodzina. Na spotkaniu nie było widać podziałów. Wszyscy czuli się jak jedna wielka rodzina.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość

Tworzy ją kilka lub kilkanaście grup oazowych, przeżywających swoje rekolekcje w sąsiadujących ze sobą miejscowościach, a jej celem się wzajemne poznanie się i ubogacenie świadectwem wiary. Pierwszemu celowi służy tzw. meldunek, w czasie którego grupy opowiadają o sobie, prezentują piosenkę i plakat związane z tematyką rekolekcji.

Później dają świadectwa i wspólnie uczestniczą we Mszy św., której tym razem przewodniczył bp Adam Bałabuch. – Jezus mówi do uczniów i do każdego z nas, że tak jak Ojciec Mnie miłuje, tak Ja was umiłowałem. A więc Jezus umiłował nas miłością absolutną, czystą i zaprasza, byśmy trwali w Jego miłości, trwali w takiej właśnie miłości – wyjaśniał w homilii, pokazując, że miłość Boża jest miłością osobową, bo przychodzi w osobie samego Jezusa. – Możemy tej miłości dotknąć, możemy ją usłyszeć, zwłaszcza gdy przebywamy z Jezusem podczas Eucharystii. Jest to miłość największa, bo nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. A Bóg w swoim Synu daje życie za nas – mówił biskup. Ta miłość nie stawia warunków i cierpliwie czeka na odpowiedź.

Wiedzą o tym Grzegorz i Ewelina, którzy w Bardzie Śląskim od 15 do 31 lipca wzięli udział w prowadzonej przez diecezję świdnicką Oazie Rodzin II stopnia. – Początkowo bardzo ciężko było nam wejść w treści naszej oazy. Metoda pięciu exodusów, czyli uwolnienia od grzechu, nas przerastała przy zgłębianiu treści religijnych. Jednak tak jak naród wybrany potrzebował wielu lat wędrówki, tak kolejne dni pomagały nam wchodzić w te treści i zbliżać się do Chrystusa. Być coraz pełniej i coraz bardziej – mówił Grzegorz. Jego małżonka dodała, że rekolekcje są dla ich małżeństwa pewnego rodzaju rewizją tego, w jaki sposób przeżywali miniony rok. – Zauważyliśmy, że jeśli więcej czasu poświęcamy Panu Bogu i pokładamy w Nim całą ufność, wówczas ten czas jest owocny i nakierowujący na niebo. W czasie rekolekcji skupiliśmy się na Mszy św., jej wartości w naszym życiu – dodała Ewelina.

Oazie Rodzin II stopnia z diecezji świdnickiej przewodzili: ks. Mirosław Rakoczy, diecezjalny moderator Ruchu Światło-Życie wraz z Markiem i Anną Kośnymi.