Poznali prawdę? Spóźnione bierzmowanie w katedrze

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 03.12.2019 14:30

Tym razem aż 24 osoby z całej diecezji otrzymały sakrament dojrzałości chrześcijańskiej, którego z różnych przyczyn nie mogły przyjąć wcześniej.

Jedna z bierzmowanych 2 grudnia osób w świdnickiej katedrze. Jedna z bierzmowanych 2 grudnia osób w świdnickiej katedrze.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość

To już kolejna w tym roku okazja, by nadrobić zaległości z czasów szkolnych. Po wcześniejszym przygotowaniu w parafii rodzinnej do sakramentu i otrzymaniu stosownego zaświadczenia, kandydaci zgłaszają się w wyznaczonym terminie godzinę przed rozpoczęciem Mszy św. w uroczystym stroju do zakrystii. Szczegółowe warunki można znaleźć na stronie parafii katedralnej (tutaj).

W poniedziałek, 2 grudnia, takich osób zgłosiło się ponad 20. Wszyscy z odpowiednimi dokumentami i w towarzystwie wybranych przez siebie świadków sakramentu. Po przeprowadzeniu formalności rozpoczęła się Msza św., której przewodniczył ks. inf. Kazimierz Jandziszak, emerytowany proboszcz z parafii pw. NMP Królowej Polski w Świdnicy.

W homilii zwrócił on uwagę na wiarę setnika. - W Ewangelii słyszeliśmy piękne świadectwo Jezusa na temat wiary setnika. Nawet z perspektywy czysto ludzkiej setnik jest człowiekiem, który wzbudza sympatię. Na pewno nie każdy oficer rzymski tak przejmował się zdrowiem swojego sługi. Właściwie realizowana miłość do bliźniego jest podwaliną łaski wiary. Setnik wojsk okupacyjnych, poganin, okazał się człowiekiem zdolnym do wiary tak gorącej, że sam Syn Boży tę jego wiarę podziwiał - mówił, dając też inne przykłady mocnej wiary z Pisma Świętego.

- Pytam się was i sam siebie: co by powiedział Jezus o naszej wierze? Myślę, że w wielu przypadkach nie byłby zachwycony nią. Nie jednemu wytknąłby obojętność, brak wiary, nonszalancję wobec Bożych nakazów czy przykazań. Za chwilę przyjmiecie sakrament bierzmowania, sakrament umocnienia w wierze, dopełnienie chrztu świętego. Sakrament, który ma was umocnić w wyznawaniu wiary i dawaniu jej świadectwa. Życie uczy, że jest w człowieku jakiś niepokój, głód, którego nie zaspokaja ani pieniądz, ani kariera. To pragnienie próbuje się nam zagłuszyć przez alkohol, narkotyki, seks. Ale tylko ci, którzy szukają prawdy i dobra, fascynują się Chrystusem i Jego nauką, wypełnią tę pustkę - wyjaśniał ksiądz infułat.

Zachęcał zebranych, by sakrament dojrzałości chrześcijańskiej odtworzył w ich życiu nowy rozdział, w którym będą nie tylko szukać prawdy, ale i otwierać serca na jej poznanie.