W Świdnicy powstaje pomnik żołnierzy wyklętych

Agnieszka Olipra Agnieszka Olipra

publikacja 03.12.2019 15:46

Z inicjatywy Świdnickiego Stowarzyszenia Patriotycznego rozpoczęły się prace przy budowie miejsca pamięci członków podziemia antykomunistycznego.

Łopatę pod budowę pomnika wbił m.in. Mieczysław Łuszczyński, więzień okresu stalinowskiego. Łopatę pod budowę pomnika wbił m.in. Mieczysław Łuszczyński, więzień okresu stalinowskiego.
Agnieszka Olipra

Nieopodal ronda żołnierzy wyklętych przy wejściu do Parku Centralnego od strony ul. Śląskiej 3 grudnia wbito pierwszą łopatę i rozpoczęto roboty ziemne. Teren, jak i sama praca, zostały pobłogosławione przez ks. Tadeusza Farysia.

- Tym monumentem chcemy docenić ofiarę żołnierzy poległych i pomordowanych przez NKWD i UB - przez system antypolski i antychrześcijański. Oni składali przysięgę w imię Trójcy Przenajświętszej i wzywają nas, abyśmy w ich i naszej sprawie prosili Boga w imię prawdy, sprawiedliwości i niepodległości - mówił duchowny.

Budowa pomnika to jeden z głównych celów Świdnickiego Stowarzyszenia Patriotycznego, które postawiło sobie za zadanie m.in. promowanie i kultywowanie postaw patriotycznych wśród mieszkańców Świdnicy i okolic. Starania o powstanie postumentu trwały dwa lata.

- Część z żołnierzy niezłomnych, uciekając przed represjami władzy komunistycznej, zamieszkała w naszym mieście i regionie. Chcąc zachować pamięć o ich bohaterskiej postawie zdecydowaliśmy się działać tak, by w krajobraz naszego miasta wpisał się obiekt, który będzie świadectwem ich niezłomnej postawy. By do tego doszło potrzebne były uzgodnienia z konserwatorem zabytków, zgoda Rady Miejskiej i projekt. Pomnik będzie składał się z dwóch tablic - jednej z orłem, drugiej z napisem. Planujemy, że jego odsłonięcie nastąpi w okolicach 1 marca 2020 roku - informował działacz społeczny.

Stowarzyszenie krzewi pamięć o żołnierzach wyklętych także przez organizację biegu „Tropem Wilczym”.