Jedyna taka w Polsce

ks. Przemysław Pojasek

|

Gość Świdnicki 1/2020

publikacja 02.01.2020 00:00

Wybór patronatu nad kościołem to wyraz wdzięczności za kanonizację jezuickiego teologa i kaznodziei.

Świątynia umiejscowiona jest w centralnym punkcie wsi. Świątynia umiejscowiona jest w centralnym punkcie wsi.
Ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość

Parafia we Włodowicach jako jedyna w Polsce nosi imię św. Piotra Kanizjusza. – Kiedy w 1925 r. papież Pius XI ogłosił Pietera de Hondt świętym i doktorem Kościoła, Niemcy chcieli go uczcić i nadali jego imię tworzącej się kilka lat parafii. Trzeba bowiem wiedzieć, że przez większość swych dziejów Włodowice należały do parafii w Nowej Rudzie. Po I wojnie światowej pojawiły się jednak okoliczności, które przekonały mieszkańców o potrzebie wzniesienia własnej świątyni. Pomysłodawcą był proboszcz noworudzki ks. Georg Wache, wsparły go włodowickie siostry marianki, które liczyły na pełniejszą opiekę duszpasterską. Do II wojny światowej nie była to jednak jedyna parafia pod tym wezwaniem na Dolnym Śląsku. To samo imię nosił wrocławski kościół, który później prawdopodobnie został zlikwidowany, a w jego miejscu Niemcy wybudowali lotnisko – wyjaśnia ks. Jarosław Genibor, proboszcz.

Dostępne jest 22% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.