Biskup przestrzegał dziennikarzy przed wypaczaniem pojęć

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 21.01.2020 11:28

W czasie nabożeństwa słowa Bożego rozpoczynającego doroczne spotkanie opłatkowe dla lokalnych przedstawicieli mediów bp Ignacy mówił o poprawności politycznej jako swoistej formie cenzury i zmianie znaczenia używanych słów.

Bp Ignacy w czasie nabożeństwa słowa Bożego. Bp Ignacy w czasie nabożeństwa słowa Bożego.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość

W poniedziałek 20 stycznia w gmachu Wyższego Seminarium Duchownego bp Ignacy przywołał głośnią w ostatnich dniach historię dr hab. Ewy Budzyńskiej, socjologa z Uniwersytetu Śląskiego, która stanęła przed uczelnianą komisją dyscyplinarną za wypowiedzi dotyczące rodziny, aborcji i homoseksualizmu (więcej: Podpisz apel w obronie prof. Budzyńskiej). - To jest właśnie typowy przykład poprawności politycznej. To jest nowa forma cenzury. Za komunizmu była inna forma cenzury, bardzo wyraźna. Ta jest inna, bardzo sprytna - komentował biskup. 

Dodał, że nowa cenzura robi wszystko, by zmienić znaczenie słów takich jak: demokracja, tolerancja, wolność czy nazywając dziecko pod sercem matki płodem. - Tworzy się przez to wrażenie, że płód nie jest jeszcze człowiekiem. W depeszach m.in. Polskiej Agencji Prasowej możemy przeczytać o usunięciu płodu, wadach płodu. Mamy tu do czynienia z przeniesieniem myślenia o człowieczeństwie na płaszczyznę myślenia o hipermarkecie, w którym wadliwy produkt można zwrócić przez reklamację. Tak następuje uprzedmiotowienie ludzkiej godności - podkreślał bp Dec.

Po zakończeniu Mszy św. klerycy  przedstawili przygotowane jasełka. Była też okazja do złożenia sobie życzeń i wspólnych rozmów przy posiłku. Biskup uroczyście podziękował ks. Wojciechowi Balińskiemu, wieloletniemu redaktorowi świdnickiej "Niedzieli", którego zastąpił w tej funkcji ks. Mirosław Benedyk.