Świdniccy klerycy poszli na Górę Igliczną prosić o sutanny

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 27.08.2020 09:44

Sierpniowa pielgrzymka do sanktuarium Matki Bożej Śnieżnej alumnów po II roku studiów to już tradycja świdnickiego seminarium.

Klerycy wraz z rektorem w drodze do sanktuarium Przyczyny Naszej Radości. Klerycy wraz z rektorem w drodze do sanktuarium Przyczyny Naszej Radości.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość

W tym roku jednak wędrówka była krótsza i połączona z trzydniowymi rekolekcjami prowadzonymi przez ks. Piotra Gołucha w Wilkanowie u misjonarek Krwi Chrystusa.

- Sutanna jest dziś widzialnym znakiem kapłaństwa. Wielu, którzy was w niej zobaczy nie będzie się zastanawiało, czy jesteście jeszcze w seminarium, czy już jesteście po święceniach. Dla nich będziecie już częścią duchowieństwa. Dlatego to właśnie obłóczyny są tym momentem, w którym trzeba zdecydować, czy się w to wchodzi, czy się z tą posługą identyfikuję - wyjaśniał ojciec duchowny świdnickiego WSD.

Nawiązywał też do postaci biblijnych, z historii Kościoła i ostatniej książki kard. Roberta Saraha.

- Do mnie najbardziej przemówił przykład Mojżesza, który znał swoje słabości, wiedział, że nie jest godzien powierzonego zadania, a mimo to przyjął je i realizował najlepiej, jak potrafił. Nie tylko łączył ludzi z Bogiem, ale też wstawiał się za nimi, gdy odwracali się od Boga. Zrozumiałem, że taka jest właśnie rola księdza, także dzisiaj, gdy wielu ludzi odchodzi od Kościoła. Nie można się na to obrażać, tylko trzeba się modlić i głosić Ewangelię - wspomina Marcin, jeden z kleryków II roku.

Rekolekcje trwające od 23 do 26 sierpnia zakończyły się wejściem na Górę Igliczną do sanktuarium Marii Śnieżnej. W drodze towarzyszył klerykom już jednak nie ojciec duchowny, ale ks. Tadeusz Chlipała, rektor świdnickiego WSD.

- Tegoroczna pielgrzymka ma wyjątkowy charakter. Ze względu na epidemią zmieniła się nieco forma, ale i przybyło intencji. Prosimy Matkę Bożą nie tylko o godne przyjęcie stroju duchownego przez naszych alumnów, ale również o nowe, święte powołania kapłańskie. W tej chwili nie mamy żadnych kandydatów na pierwszy rok naszego świdnickiego seminarium. Ubolewamy nad tym bardzo i chcemy prosić przez Przyczynę Naszej Radości dobrego Boga o odwagę dla tych młodych ludzi, którzy rozważają służbę Kościołowi w stanie duchownym - mówił ks. Chlipała.

On również wygłosił homilię w czasie Mszy św. na Górze Iglicznej. Przewodniczył jej natomiast ks. Andrzej Adamiak, proboszcz i rektor sanktuarium. We Mszy wzięli również udział koledzy z seminarium, którzy w ramach dnia skupienia dojechali na szczyt.