Jak mówi Maciej Kieres, dyrektor artystyczny festiwalu, tak zestawiony program pozwoli jeszcze bardziej uświadomić sobie, jak wielkim kompozytorem i wirtuozem skrzypiec był Henryk Wieniawski. ­– Chcemy, żeby festiwal tego typu prezentował również literaturę skrzypcową, która koreluje z Wieniawskim. Tylko wtedy część osób może zrozumieć, a część upewnić się, że to był absolutnie najwyższej próby kompozytor, a zarazem wirtuoz skrzypiec. Wieniawski był w czołówce, jeśli chodzi o poziom swojej twórczości – mówił M. Kieres podczas konferencji prasowej zapowiadającej festiwal.

Jego ambicją jest, aby wszystkie cztery instrumenty, na których za swojego życia grał H. Wieniawski, zostały zaprezentowane podczas kolejnych edycji festiwali. W ubiegłym roku przed publicznością wystąpił skrzypek z Holandii, w którego posiadaniu jest jeden z tych instrumentów. W tym roku jedynym punktem programu, który uległ zmianie i został przeniesiony na kolejny rok, był występ szwajcarskiego muzyka, który miał grać na skrzypcach Wieniawskiego, na co dzień zdeponowanych w filharmonii w Zurychu. – Mamy jeszcze dwa instrumenty do zaproszenia. Jest to instrument, który ma muzyk z Filharmonii Bostońskiej. Jestem z nim w kontakcie i wyraża chęć przyjechania na festiwal. No i czwarty instrument, nie wiem, jak to załatwiać. Kiedy Wieniawski był nadwornym skrzypkiem cara Rosji, on mu te skrzypce sprezentował. Po śmierci Wieniawskiego zostały w Rosji. Na co dzień są przechowywane w sejfie ze skrzypcami Piotra Czajkowskiego w Muzeum Instrumentów w Moskwie. To wysokie progi, nie wiem, jak te skrzypce od nich wydobyć – dodaje z uśmiechem dyrektor artystyczny.

Podczas czterech dni festiwalowych uczestnicy będą mogli wysłuchać polskich, ale również zagranicznych artystów. Najmłodszym muzykiem występującym na scenie Teatru Zdrojowego będzie 17-letnia Hanna Pozorska, laureatka I nagrody 17. Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. G. Ph. Telemanna w Poznaniu, która zaprezentuje ambitny Koncert skrzypcowy d-moll Jeana Sibeliusa. Festiwal będzie również okazją do upamiętnienia zmarłego w sierpniu br. Józefa Wiłkomirskiego, który zasłużył się również w rozwoju Festiwali im. H. Wieniawskiego. Koncert inauguracyjny zagrany przez stworzoną przez niego Filharmonię Sudecką będzie poświęcony jego pamięci, natomiast koncert finałowy będzie jak co roku nagrany i transmitowany przez TVP 3 Wrocław.