Wambierzyce. Diecezjalne dożynki w skromnej formie

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 14.09.2020 11:45

Wieńce przywiozły kilkuosobowe reprezentacje. Tylko trzech kapłanów dziękowało wraz z biskupem pomocniczym w sanktuarium Królowej Rodzin za tegoroczne plony.

Biskup w czasie pokropienia wieńców dożynkowych. Biskup w czasie pokropienia wieńców dożynkowych.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość

W niedzielę 13 września na placu przed wambierzycką bazyliką bp Adam Bałabuch przewodniczył Mszy św. dziękczynnej za zbiory rolników i sadowników.

- W sprawowanej przez nas Eucharystii dziękujemy Panu Bogu za odpowiednią pogodę i plony ziemi, dzięki czemu będziemy mieli znowu chleb na naszych stołach. Dziękujemy rolnikom, sadownikom, ogrodnikom, pszczelarzom, hodowcom za ich pracę, dzięki której nie brakuje nam pożywienia. Prosimy o Boże błogosławieństwo dla pracujących na roli i dla nas wszystkich, dziękujących dzisiaj za tegoroczne plony ziemi - wyjaśniał intencję modlitwy biskup.

Przypomniał też, że człowiek żywej wiary zawierza Panu Bogu także sprawy związane ze swoją codzienną działalnością, także z działalnością, która związana jest z uprawą ziemi, z plonami.

- Rolnicy dobrze wiedzą, jak wiele zależy od ich ofiarnej pracy, ale także doświadczają, jak wiele zależy od Pana Boga, który kieruje pogodą, daje zdrowie, chęci i siły do pracy. Stąd też nasi ojcowie starali się żyć w harmonii z Bogiem i prawami natury. Wznosili modlitwy o odpowiednią pogodę i uchronienie od klęsk żywiołowych, śpiewając: "Królu, Boże Abrahama, w Tobie moc i dobroć sama. Wejrzyj na to ludzkie plemię, a pogodę (a deszcz żyzny) daj na ziemię. Niechaj zna lud prawowierny, żeś jest Pan Bóg miłosierny. A my Cię za ten dar wielki, wielbić będziem na czas wszelki" - cytował.

- Uświadamiamy sobie również, że praca rolnika umożliwia też składanie Najświętszej Ofiary. Chrystus staje się przecież dla nas obecny wraz ze swoją zbawczą ofiarą w tych prostych znakach chleba i wina, które z kolei są owocem ziemi i pracy rąk ludzkich - mówił biskup pomocniczy.

- Dożynki są też bardzo dobrym momentem, żeby zapytać o owoc siewu Boga w naszym życiu. Bóg z nas nigdy nie rezygnuje! Bóg jest niezmordowanym Siewcą. Bóg sieje w nas swoje Słowo, ale Bóg sieje także w nas swoje dary: wiarę, nadzieję, miłość. Bóg jest wyśmienitym Rolnikiem. On potrafi czekać, aż Jego słowo, zasiane w naszych sercach, zacznie owocować w naszym życiu. Bóg zauważy każdy plon, który wzejdzie z ziaren zasianych przez Niego w naszym życiu. Możemy być absolutnie pewni Jego wierności i miłosierdzia - zapewniał.

Po homilii bp Bałabuch poświęcił przywiezione wieńce z tegorocznych plonów.