Pożegnali Wacława Białobrzeskiego, tatę proboszcza z Pieszyc

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 10.11.2020 22:00

Każdy dzień rozpoczynał i kończył na kolanach. Z żoną byli dla otoczenia symbolem wierności i miłości rodzinnej. Nawet wtedy, gdy pani Krystyna ciężko chorowała.

bp Ignacy Dec nad grobem zmarłego Wacława. bp Ignacy Dec nad grobem zmarłego Wacława.
ks. Grzegorz Umiński

Do końca się nią opiekował, a gdy odeszła, pozostał jej wierny. Siłę do walki z przeciwnościami brał z modlitwy.

- Był wiernym synem Kościoła. Każdy dzień rozpoczynał i kończył na kolanach, modląc się do Boga. Dbał o życie sakramentalne swoje i całej rodziny. Razem z żoną wskazywali dzieciom jedyną ważną drogę w życiu - miłość Boga i bliźnich. Był też patriotą i tę postawę zaszczepił także swoim dzieciom i wnukom - wyjaśniał w homilii pogrzebowej bp Ignacy Dec.

To on przewodniczył Mszy św. 9 listopada w kościele pw. św. Faustyny we Wrocławiu, gdzie żegnano Wacława Białobrzeskiego, tatę ks. Sławomira, proboszcza parafii św. Jakuba Apostoła w Pieszycach.

- Urodził się w okolicach Łomży jako jedenaste dziecko Błażeja i Bolesławy. Lata dzieciństwa upłynęły mu w czasie okupacji niemieckiej. Jego ojciec zmarł, a mama sama musiała zmagać się z trudami okupacyjnego życia i powojennych problemów związanych zarówno z codziennym utrzymaniem rodziny, jak i ubeckim prześladowaniem najstarszych synów, działających w czasie wojny w Armii Krajowej. Wacław często opowiadał swoim dzieciom o ciężkich latach okupacji, o tułaczce po obcych domach podczas ataków frontowych, o głodzie i niedostatku - wspominał biskup senior.

Opowiadał też o życiu rodzinnym Krystyny i Wacława Białobrzeskich, które dla otoczenia było wzorem wierności i miłości rodzinnej. Jej owocem były dzieci - córka Bożena i syn Sławomir. Małżeństwo doświadczyło jednak choroby, które najpierw zabrały zmarłemu małżonkę, a później jego własne życie. Odszedł 1 listopada, w Uroczystość Wszystkich Świętych.

- Prośmy, aby i on został przybrany w szaty zbawienia, wybielone w zbawczej Krwi Chrystusa przelanej za nas na krzyżu. Wypraszajmy dar szczęśliwej wieczności słowami "wieczny odpoczynek racz mu dać Panie" - zakończył bp Dec.