Zaczęło się od św. Mikołaja

ks. Przemysław Pojasek

|

Gość Świdnicki 51/2020

publikacja 17.12.2020 00:00

Tak wspominają początki działalności charytatywnej członkowie ruchu „Komunia i wyzwolenie”.

	Biskup Miry od lat odwiedza podopiecznych oratorium i przedszkola prowadzonych przez Fundację. Biskup Miry od lat odwiedza podopiecznych oratorium i przedszkola prowadzonych przez Fundację.
Archiwum prywatn

Najpierw było spotkanie. Tworzący dziś fundację poznali się dzięki ks. Józefowi Adamowiczowi. – Byłam uczennicą świdnickiego liceum, gdzie ksiądz katechizował, i dla wielu z nas był ogromnym autorytetem. Wymagającym, ale i niesamowicie zachęcającym do wiary. Wówczas katechezy odbywały się przy parafii i na jednej z nich powiedział nam, że jeśli ktoś z nas chce spotkać żywego Pana Jezusa, to niech przyjdzie następnego dnia po lekcjach na spotkanie.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.