To był ważny rok dla diecezji świdnickiej!

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 31.12.2020 19:57

Mimo bowiem panującej epidemii swoją posługę rozpoczął nowy pasterz, bp Marek Mendyk. W wieczór sylwestrowy celebrując Mszę św. dziękczynną biskup świdnicki podsumował miniony rok w diecezji, Kościele, Polsce i na świecie.

Biskup świdnicki w czasie Mszy św. sylwestrowej. Biskup świdnicki w czasie Mszy św. sylwestrowej.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość

Mówił, że miniony rok nie skąpił mocnych wydarzeń i był bez wątpienia najdziwniejszym, a zarazem najtrudniejszym rokiem w XXI wieku.

- Już jego początek nie zwiastował niczego dobrego. W styczniu wszyscy z niepokojem spoglądali na Antypody, gdzie największe od lat pożary pustoszyły Australię. Żywioł strawił ponad milion zwierząt oraz tysiące gospodarstw domowych. Kiedy wszyscy myśleli, że już nic gorszego wydarzyć się nie może, cały świat zaatakowała epidemia COVID-19. Niemal z dnia na dzień zostaliśmy zamknięci w domach i wszystko, co do tej pory robiliśmy w świecie realnym, przeniosło się do wirtualnej rzeczywistości. Zauważyliśmy, jak opustoszały przez to nasze świątynie. Wprawdzie z trudem powracają wierni, ale już tak jak było wcześniej pewnie nie będzie - zauważył biskup świdnicki.

Przypominał, że w 2020 r. w Kościele w Polsce obchodziliśmy 100-lecie urodzin św. Jana Pawła II, które świętowano w znacznie mniej uroczysty sposób niż to planowano, Podkreślał, że wiele innych wydarzeń zaplanowanych na ten rok musiało być przesuniętych bądź odwołanych z powodu pandemii jak beatyfikacja Prymasa Wyszyńskiego.

- Zamiast tego zostało zainicjowanych wiele akcji modlitewnych i pomocowych wobec osób dotkniętych pandemią. W czasie pierwszej fali epidemii wierni odmawiali codziennie o godz. 20.30 różaniec w intencji ustania epidemii, za lekarzy, służby medyczne, wolontariuszy oraz chorych i ich rodziny. Budujące i wzruszające były reakcje wolontariuszy idących z pomocą osobom zarażonym, zwłaszcza w domach opieki społecznej. Od początku epidemii ponad 100 tys. świeckich wolontariuszy w całej Polsce oraz ponad 3 tys. sióstr zakonnych pomagało potrzebującym - chwalił zauważając także alumnów Wyższego Seminarium Duchownego diecezji świdnickiej, którzy zgłosili się do Domu Pomocy Społecznej w Wałbrzychu, gdzie z narażeniem zdrowia służyli innym (więcej: Klerycy pomagają w wałbrzyskim DPS-ie).

Dodajmy, że najważniejszym wydarzeniem z perspektywy diecezji świdnickiej było ogłoszenie jej nowego pasterza. Decyzję papieża Franciszka ogłoszono 31 marca (Bp Marek Mendyk nowym ordynariuszem diecezji świdnickiej), a 23 kwietnia bp Marek oficjalnie objął diecezję (Diecezja świdnicka kanonicznie przekazana bp. Markowi Mendykowi). Z ingresem, w związku obostrzeniami sanitarnymi, trzeba było jednak poczekać do 12 września (Ingres bp. Marka Mendyka do katedry świdnickiej).

Wśród istotnych momentów wymienił też orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, po którym nastąpiło rozpoczęcie protestów społecznych. Reakcją na nie był Apel Rady Stałej KEP w sprawie ochrony życia i pokoju społecznego. Wybiegając natomiast w najbliższą przyszłość zwrócił uwagę na ogłoszony trzy tygodnie temu przez papieża Franciszka Rok św. Józefa i ofiarowanie świętemu cieśli diecezji (Biskupi zawierzyli diecezję św. Józefowi). 

- Wyzwania, przed jakimi prawdopodobnie będzie stać Kościół katolicki w Polsce i na całym świecie w 2021 roku to powracające od kilku miesięcy pytanie: co dalej z nabożeństwami, co z opieką duszpasterską zwłaszcza chorych i samotnych w domach, co z lekcjami religii w szkołach, pierwszymi komuniami św., bierzmowaniami, ślubami a nawet kafejkami parafialnymi oraz wielu innymi inicjatywami? - pytał przewidując dalsze ograniczenia.

Zachęcając do nadziei, którą niesie słowo Boże, życzył by wędrowanie przez kolejne miesiące było udanym i szczęśliwym przejściem do normalności.

- Życzmy sobie, by nowy rok zadedykowany św. Józefowi był dla Kościoła rokiem łaski; by w polskich rodzinach i wspólnotach zakonnych pogłębiała się przyjaźń z Bogiem i wzajemna miłość; by szanowano życie, by w domach dobrze wychowywano dzieci, by dużo serca okazywano ludziom chorym i starszym. By rodziły się nowe powołania! Niech nas Bóg prowadzi w nowy rok. Niech nas strzeże i chroni przed niebezpieczeństwami. Niech nam obficie błogosławi. A Maryja, Święta Boża Rodzicielka i nasza Matka i św. Józef, niech czuwają nad nami byśmy byli godni imienia dzieci Bożych! Niech wstawiają się za nami i chronią w nowym roku - zakończył homilię.

Po Mszy św. natomiast przewodniczył nabożeństwu, na którym dziękował za miniony rok i prosił o Boże błogosławieństwo w nowym.