Niby dom, a jednak pałac. Wobec tego mieszkańcy to nie zwykli chłopcy, ale książęta, rycerze, arystokracja (jest nawet jeden król). Niby ostatni, a jednak pierwsi.
Przypałacowe ścieżki idealnie nadają się na przejażdżki.
Archiwum prywatne
Za górami, za lasami, za rzeką Pełcznicą, w niewielkim mieście Świebodzice, na wzgórzu otoczonym zielenią stoi pałac. Z warownymi wieżyczkami wygląda właściwie jak zamek. Mieszkanie w takim miejscu musi być prawdziwym szczęściem i marzeniem każdego chłopca. Nie ma tu fosy, mostu zwodzonego czy strażników z halabardami. Jest za to dzwonek. Choć elektryczny, brzmi jak prawdziwy zamkowy dzwon. Jego metaliczny rytmiczny dźwięk rozchodzi się po całym domu i zapowiada przybycie kolejnego gościa.
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.