Kapłańską posługę ks. Stanisława Pluty w Wirach przerwała choroba. Dla wiernych wciąż jednak pozostał duchowym pasterzem naśladującym Chrystusa.
▲ Liturgii przewodniczył ks. Adam Łuźniak, wikariusz generalny archidiecezji wrocławskiej.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość
Dlatego właśnie w parafii pw. św. Michała Archanioła w Wirach, gdzie spędził 18 lat swojego kapłańskiego życia, chciał być pochowany. 20 kwietnia na miejsce spoczynku odprowadzili go parafianie, rodzina i przyjaciele.
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.