Ząbkowice Śląskie. Śpiewali o Bożym Miłosierdziu

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 26.05.2021 08:22

Koronka przed Najświętszym Sakramentem i trwające blisko dwie godziny uwielbienie w kościele sióstr klarysek poruszyły zgromadzonych wiernych.

Muzycy w czasie muzycznej modlitwy. Muzycy w czasie muzycznej modlitwy.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość

Muzyczną modlitwę poprowadził 22 maja ks. Krzysztof Herbut wraz z Agnieszką Bartkiewicz dyrygującą połączonym siłom kilku grup.

– W koncercie wzięły udział maluszki "Musical Little", dzieci z " Musical Kids" oraz młodzież z zespołu "Musical Teens". Wszystkie trzy grupy to zespoły działające  przy Niepublicznej Szkole Muzycznej I stopnia w Ząbkowicach Śląskich. Do tego dołączył chór gminny, który jest grupą amatorów kochających śpiewać. Trzy lata temu zaproponowałam burmistrzowi powstanie takiej grupy i zgłosiło się trochę osób. Pandemia nieco pokrzyżowała nam szyki, bo przed nią było nas jeszcze więcej – wspomina dyrygująca zespołem.

Na co dzień pani Agnieszka wraz z mężem prowadzi tutejszą szkołę muzyczną, 3 zespoły musicalowe i scholę w parafii pw. św. Anny, gdzie proboszczem jest ks. Herbut. Trzy lata temu zaproponowała mu wspólną organizację uwielbienia poświęconego tematyce Bożego Miłosierdzia.

– Ksiądz zgodził się podjąć to dzieło i zrobiliśmy pierwszy koncert w hali sportowej. Nie byliśmy pewni, czy taka forma modlitwy zainteresuje kogokolwiek. W efekcie okazało się, że przyszło ponad 800 osób. Wydarzenie chcieliśmy powtórzyć rok temu, ale sytuacja związana z epidemią koronawirusa uniemożliwiła to. Podobnie było też w tym roku w Niedzielę Miłosierdzia. Nie chcieliśmy jednak całkowicie rezygnować z inicjatywy i przygotowaliśmy ją w skromniejszej formie w kościele sióstr klarysek – mówi o okolicznościach muzycznej modlitwy w uroczystość Zesłania Ducha Świętego.

Również tym razem dopisali słuchacze, którzy w miarę możliwości wypełnili świątynię.