Aby marzenia mogły się spełnić, przyda się odrobina dyscypliny, cierpliwości i samozaparcia. A gdy ich zabraknie? Jest Ktoś, kto ratuje nawet z największych opresji.
– Jestem dumny z tego, że noszę mundur żołnierza – mówi Michał.
Kamil Gąszowski /Foto Gość
Michał od dziecka fascynował się wojskiem. Wystarczy posłuchać, z jaką pasją o nim opowiada, aby zrozumieć, że jest to jego pierwsza i największa miłość. Od najmłodszych lat z zapartym tchem słuchał opowieści taty, który w młodości był kierowcą dowódcy sztabu, a już jako przedszkolak z innymi dziećmi bawił się w wojnę, wcielając się w partyzantów i strugając karabiny z drewna.
Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.