Z miłością wyjść do ludzi

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 01.07.2021 16:47

O pierwszym z owoców działania Ducha Świętego mówił do księży kustosz metropolitalnego sanktuarium Matki Bożej Strażniczki Wiary. Zachęcał ich także do niesienia radości, pokoju, cierpliwości, uprzejmości, dobroci i wspaniałomyślności.

Księża biorący udział w rekolekcjach prowadzonych przez o. Mirosława Grakowicza. Księża biorący udział w rekolekcjach prowadzonych przez o. Mirosława Grakowicza.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość

Kilku kapłanów w ostatnich dniach czerwca uczestniczyło w zorganizowanych przez diecezję świdnicką rekolekcjach. Poprowadził je w seminarium o. Mirosław Grakowicz, redemptorysta z Barda. A w uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła, która wypadła w czasie trwania nauk, formujących się księży odwiedził bp Marek Mendyk.

Przewodniczącemu Mszy św. pasterzowi diecezji rekolekcjonista krótko scharakteryzował tematykę nauk, które głosił. - Nasze myśli płyną wokół pragnienia Chrystusa Pana, byśmy owoc przynosili i by on w nas trwał. Tym bardziej jako uczniowie służący Kościołowi w kapłaństwie mamy być solą ziemi i światłem świata. Łaska jednak buduje na dojrzałej naturze człowieka. Dlatego mówiliśmy o trudzie zmagania się z naszymi słabościami. Oczywiście, wspiera nas w tym łączność z Jezusem, który jest krzewem winnym, i która daje owoce - przypominał w czasie homilii o. Mirosław.

Dalej mówił o pierwszym i najważniejszym z owoców działania Bożego Ducha - o miłości. - Bardzo trudno jest ją zdefiniować, mimo że wielu próbowało. Chociaż wydaje się, że najpełniej wyraża ją Pawłowy "Hymn o miłości". Ciekawego porównania użył też amerykański filozof i psycholog Erich Fromm, mówiąc, że miłość to sztuka, dzieło sztuki. I dlatego uważa on, że wymaga wiedzy i doświadczenia. W swojej książce zwraca uwagę również na trzy błędy. Dla większości ludzi problem miłości leży w tym, by być kochanym, a nie samemu kochać. Drugim elementem jest to, że ludzie przekonani są, iż miłość to problem obiektu, a nie zdolności. Wreszcie trzecim błędem jest pomieszanie początkowego stanu zakochania, zauroczenia ze stanem stałym, jakim jest miłość - wymieniał rekolekcjonista, omawiając każdy z nich.

W czasie kolejnych spotkań charakteryzował także pozostałe owoce, opisane przez św. Pawła w Liście do Galatów: radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć i wspaniałomyślność, zachęcając do ich praktykowania.