W Szczawnie-Zdroju odkrywali nowego błogosławionego

Kamil Gąszowski Kamil Gąszowski

publikacja 08.10.2021 12:06

Chcąc uczcić beatyfikację kard. Wyszyńskiego, 7 października w szczawieńskiej bibliotece została wygłoszona prelekcja o kard. Wyszyńskim pt.: "Kocham Ojczyznę więcej niż własne serce".

Co Stefan Wyszyński robił w Licheniu i dlaczego jego kierowca oglądał się za nową posadą? O tym i jeszcze więcej można było się dowiedzieć w trakcie wykładu wygłoszonego przez Arkadiusza Łapkę. Co Stefan Wyszyński robił w Licheniu i dlaczego jego kierowca oglądał się za nową posadą? O tym i jeszcze więcej można było się dowiedzieć w trakcie wykładu wygłoszonego przez Arkadiusza Łapkę.
Kamil Gąszowski /Foto Gość

Prelekcję wygłosił historyk Arkadiusz Łapka, opierając ją na cytatach pochodzących z pamiętników oraz oficjalnych wypowiedzi prymasa. W pierwszej części wykładu prelegent dokonał subiektywnego wyboru najważniejszych faktów z życia prymasa. Skupił się na tych wydarzeniach, które pokazywały go nie tylko jako człowieka świętego, ale też jako męża stanu i wielkiego patriotę. – Chcieliśmy przedstawić kard. Wyszyńskiego szerszemu gronu, także tym którzy nie chodzą do kościoła, jako człowieka o mocnym niezłomnym charakterze. Był on postacią, która miała istotny wpływ na losy Polski i polskiego Kościoła – mówi Magdalena Klimczak, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Szczawnie-Zdroju.

Prelegent podążając drogą Prymasa Tysiąclecia, wskazywał, że nigdy nie zabiegał on o objęcie ważnych funkcji kościelnych, które przychodziły na niego niespodziewanie. Przyjmował je jednak w duchu pokory, zdając sobie sprawę, że jest jedynie narzędziem w rękach Boga.

Drugą część wykładu prelegent poświęcił na przypomnienie programu i postawy, jaką kard. Wyszyński kierował się wobec komunistycznych władz. Zarzucano mu autorytarny styl zarządzania, jednak stał on na stanowisku, że Kościół przetrwa trudne czasy jedynie jako monolit mówiący jednym głosem, dlatego też czuł się w obowiązku jednoosobowo wytaczać linię obrony Kościoła. Od księży i innych biskupów wymagał, aby tę linię wypełniali i byli blisko ludzi.

– Nie wszyscy podporządkowali się tym nakazom, wiele osób wyrażało swoje niezadowolenie z postępowania kardynała. Dobrze określił to ks. Piotr Nitecki, znawca jego nauczania: „W sprawowaniu swojej funkcji był bardzo samotny. Był samotny wobec władz państwowych (…), był samotny w Kościele. Nie rozumieli go urzędnicy watykańscy i polscy biskupi. Był samotny w społeczeństwie, które patrzyło na niego z nadziejami, których nie mógł spełnić” – mówił Arkadiusz Łapka.

Po wygłoszonym wykładzie także uczestnicy spotkania podzielili się swoimi przemyśleniami oraz wspomnieniami związanymi z bł. Stefanem Wyszyńskim. Choć wystąpienie Arkadiusza Łapki było przygotowane specjalnie na zlecenie szczawieńskiej biblioteki, to już wiadomo, że z wykładem zawita niedługo do Wałbrzycha. Jest też otwarty, aby swoją wiedzą podzielić się w innych miejscach, do których zostanie zaproszony. Magdalena Klimczak jest przekonana, że wybór faktów i cytatów, a także niezwykle przystępny sposób ich prezentowania mógłby służyć popularyzacji postaci i nauczaniu kard. Wyszyńskiego w naszym regionie.