Ekumenizm za gwiazdą ze Wschodu

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 16.01.2022 14:42

Mszą św. w parafii Nawiedzenia NMP w Witoszowie Dolnym rozpoczął się w diecezji świdnickiej Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. Modlitwie na zaproszenie ks. Jarosława Lipniaka przewodniczył ks. Bogdan Ferdek. Homilię natomiast wygłosił luterański biskup.

Przedstawiciel Kościoła ewangelicko-augsburskiego w czasie niedzielnej homilii w witoszowskiej świątyni. Przedstawiciel Kościoła ewangelicko-augsburskiego w czasie niedzielnej homilii w witoszowskiej świątyni.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość

Nie tak miało być - zaczął swoje wystąpienie 16 stycznia bp Waldemar Pytel, wyjaśniając nieobecność zapowiadanego emerytowanego hierarchy Kościoła ewangelicko-augsburskiego bp. Ryszarda Bogusza. Zauważył, że w związku z tym już po raz kolejny to on w Witoszowie Dolnym rozpocznie Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan w diecezji świdnickiej.

- Kraj znajduje się w coraz gorszej kondycji gospodarczej. Panują korupcja i bieda. Praca staje się przywilejem. Pandemia zbiera tragiczne żniwo. Większość ludzi traci nadzieję. A grupa teologów dość odległych od siebie wyznań ma wybrać tekst, nad którym półtora roku później pochylać się będzie cały chrześcijański świat. Teraz chyba lepiej zrozumiemy, dlaczego ich wybór padł na drugi rozdział Ewangelii według św. Mateusza - historię Mędrców ze Wschodu - przypominał okoliczności przygotowania materiałów do ekumenicznych modlitw przez Radę Kościołów Bliskiego Wschodu w Bejrucie.

Powołując się na tegoroczne hasło inicjatywy - "Zobaczyliśmy Jego gwiazdę na Wschodzie i przyszliśmy oddać Mu pokłon", zauważył, że tak, jak w przypadku Mędrców nie były ważne różnice między nimi, ale cel, który ich jednoczył, tak i podzielony Kościół powinien kierować się tym, co go łączy.

- Stojąc na zgliszczach swojej codzienności, docieramy do miejsca, w którym różnice nie są tak ważne. Zaciera je wspólne wypatrywanie zbawienia, które przyszło na świat z Chrystusem. 2000 lat wcześniej, w biegu życia przystanęło Trzech Mędrców, zostawiając za sobą swoje ojczyzny, domy i rodziny - wszystko, co osiągnęli, bo przyciągnął ich blask nowego porządku - wracał do biblijnej sceny objawienia Pańskiego.

- Moglibyśmy długo opowiadać, gdyby ktoś zapytał nas o różnice między rzymskimi katolikami, prawosławnymi i ewangelikami. Różnice, które obrosły już wiekami historycznych nieporozumień, kłótni, a nawet wojen. Chrześcijaństwo ma za sobą zdecydowanie dłuższą drogę rozdzielania niż scalania. Nawet stojąc tutaj, czujemy, że nie uda nam się dojść do pełni jedności, unii czy zgody. Mamy też wiele innych problemów, różnic dzielących naród. Ale wierzę, że Bóg z uśmiechem pochyla się nad nami i przez darowaną nam oktawę modlitw o jedność chrześcijan chce, abyśmy wszyscy zapatrzyli się na gwiazdę Jego Syna i udali we wspólną podróż, na której końcu różnice nie będą miały znaczenia - zakończył, przypominając, że "Bóg tak umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne".

Przypomnijmy, że celebrujący Mszę św. kapłani - ks. Bogdan Ferdek i ks. Jarosław Lipniak - są referentami ds. ekumenizmu w diecezjach, w których posługują.

Dalszy program Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan w diecezji świdnickiej można znaleźć TUTAJ.