Świdnica. Modlitwa w intencji ofiar nadużyć

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 04.03.2022 22:56

Już po raz szósty w katedrze modlono się za niewinnie cierpiące dzieci, skrzywdzone przez ludzi Kościoła.

Jedna z pierwszych stacji Drogi Krzyżowej. Jedna z pierwszych stacji Drogi Krzyżowej.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość

Nabożeństwo Drogi Krzyżowej 4 marca poprowadził ks. Krzysztof Iwaniszyn, duszpasterz ds. ochrony dzieci i młodzieży w diecezji świdnickiej.

- Doświadczający przemocy niosą w sobie ciężar zranionej niewinności. Doznana krzywda przekonuje ich, że są tylko tym, czym uczynił ich grzech sprawcy. Zło - podobnie jak w procesie Chrystusa - uzurpuje sobie moc określania ich tożsamości. Zbawiciel jest silniejszy od wyrządzonego zła. Potrafi przywrócić niewinność dziecka Bożego, ponieważ On sam nigdy jej nie utracił – mówił w rozważaniu przy pierwszej stacji.

Idąc dalej za krzyżem z grupą duchownych i wiernych biorących udział w modlitwie podkreślał, że niewinnie cierpiące dzieci są ikoną Odkupiciela, dlatego ich ból nie będzie zapomniany przez Boga Ojca. Zauważył, że jako dzieci Boże, również musimy pamiętać o bólu skrzywdzonych i już dziś wynagradzać im cierpienie.

W wielkopostnej wędrówce po tajemnicach męki i śmierci Chrystusa wzięli też udział miejscowi purpuraci - bp Ignacy Dec i bp Adam Bałabuch, który po nabożeństwie przewodniczył Mszy św. w intencji ofiar nadużyć seksualnych w Kościele.

- Jakże boleśnie tkwienie człowieka w mrocznej krainie grzechu ujawnia się w nadużyciach i krzywdzie zadawanej nieletnim. Św. Jan Paweł II pisał do amerykańskich biskupów w sprawie nadużyć wobec małoletnich w 1993 r.: Jak surowe są słowa Chrystusa, kiedy mówi o takim zgorszeniu i jak wielkie musi być to zło, skoro dla tego, który sieje zgorszenie, „byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza” (Mt 18,6) - cytował w homilii biskup pomocniczy.

Przytaczał też słowa papieża seniora Benedykta XVI i Ojca Świętego Franciszka apelującego o kompleksową walkę przeciwko wykorzystywaniu małoletnich.

- Pomny na wagę problemu, jakim jest ochrona nieletnich, Kościół dokonał takich regulacji, jakich nie mają organizacje humanitarne, nie mają państwa, nie mają stowarzyszenia, grupy zawodowe, instytucje edukacyjne. Procedury chroniące nieletnich zostały wprowadzone na poziomie ogólnokościelnym, jak też na poziomie poszczególnych Konferencji Episkopatów - zauważył, zachęcając do modlitwy o uleczenie dotkniętych wielką krzywdą serc i nawrócenie tych, którzy ten ból zadają.