Bystrzyca Kłodzka postawiła na św. Floriana

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 15.05.2022 10:50

Obchody wspomnienia patrona strażaków, a od kilku lat także i miasta, miały w tym roku uroczysty charakter. Po dwóch latach przerwy mieszkańcy nie tylko pokazali, że potrafią się dobrze bawić, ale i że cenią pracę służb mundurowych.

Biskup w czasie głoszenia homilii w kościele parafialnym. W tle rzeźba patrona strażaków. Biskup w czasie głoszenia homilii w kościele parafialnym. W tle rzeźba patrona strażaków.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość

Dwa dni koncertów i atrakcji rozpoczęła 14 maja Msza św. pod przewodnictwem bp. Marka Mendyka, którego jeszcze przed rozpoczęciem celebry powitali burmistrz Renata Surma i proboszcz parafii ks. Andrzej Ćwik. W homilii biskup nawiązał do postawy, która cechowała nie tylko patrona strażaków, ale i apostoła wybranego na miejsce Judasza.

- Patrząc się na apostoła Macieja, przyglądamy się dzisiaj św. Florianowi, patronowi naszego miasta. Oni uczą nas budowania prawdziwych relacji z Jezusem i Jego z uczniami. Przyjmują one szczególny charakter. Mają też wyjątkowy wydźwięk. Dlaczego? Zostało to podkreślone w tym krótkim fragmencie Ewangelii: "To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem" (w. 12). Wszystkie przykazania, jakie podano do zachowywania przez wspólnotę, zostały zawarte w tym jednym przykazaniu miłości braterskiej. To przykazanie Jezusa jest uwielbieniem Ojca. Wskazuje ono, jak mają żyć prawdziwi uczniowie, by przynosić owoce świadectwa - wyjaśniał, odnosząc się do przypisanej na ten dzień liturgii słowa.

Podkreślał, że wykładnia jakości i normy miłości braterskiej jest tylko jedna: miłość Jezusa do swoich uczniów, która osiągnęła swój punkt szczytowy na drzewie krzyża. - Krzyż właśnie to wyraz największego poświęcenia się Jezusa dla swoich uczniów; to symbol oddania własnego życia za kogoś, kogo się kocha. Potwierdzeniem tego jest męczeństwo św. Floriana. W tym wyraziła się jego miłość do Jezusa - dodał.

Wyjaśniał jednak, że miłość Jezusa, będąca wzorem dla uczniów, nie dotyczy jedynie ofiary składanej z życia. Posiada także inne wymiary. To intymna zażyłość przyjaciół będąca darem bezinteresownym. Znakiem największej przyjaźni jest więc wzajemne zaufanie i zwierzanie się z najskrytszych pragnień.

Do takiej postawy zachęcał przede wszystkim zgromadzonych w kościele św. Michała Archanioła strażaków, którzy często narażają swoje życie dla dobra i bezpieczeństwa innych. Dziękował im za ofiarność i oddanie powierzonym zadaniom. Mówił też do mieszkańców Bystrzycy Kłodzkiej, którzy obrali sobie św. Floriana za patrona.

Po Mszy św. wraz z mieszkańcami i strażakami udał się w pochodzie na plac rekreacyjny, gdzie odbył się festyn z licznymi atrakcjami. Występy zespołów poprzedziły meldunek pani burmistrz i wręczenie tytułów Honorowych Obywateli Bystrzycy Kłodzkiej, m.in. Michałowi Dworczykowi i Markowi Magierowskiemu.