Już za życia jego charyzmat prowadził do Boga tłumy. Po śmierci działa po cichu, bez rozgłosu, ale nadal skutecznie.
▲ Biskup powiedział, że wiele zawdzięcza błogosławionemu kard. Wyszyńskiemu.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość
W dniu pierwszego liturgicznego wspomnienia bł. kard. Stefana Wyszyńskiego w bardzkim sanktuarium Matki Bożej Strażniczki Wiary Świętej zaproszono diecezjan do wspólnego dziękczynienia za jego beatyfikację.
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.