Wałbrzych. Odkrywali kobiecość od nowa

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 20.06.2022 10:16

O powołaniu pań mówi się stosunkowo niewiele, często spłycając je do obowiązków domowych czy zakonnego życia. Tymczasem temat jest dużo szerszy, o czym mogły się dowiedzieć uczestniczki kursu poświęconego Marii Magdalenie.

Między konferencjami był czas na rozmowy i animacje zachęcające do otwarcia się na innych. Między konferencjami był czas na rozmowy i animacje zachęcające do otwarcia się na innych.
ks. Przemysław Pojasek / Foto Gość

Od 17 do 19 czerwca przy kościele św. Aniołów Stróżów w Wałbrzychu grupa kobiet przeżywała swoje rekolekcje w ramach Szkoły Nowej Ewangelizacji.

- Jest to kurs o odkryciu misji, powołania kobiety. Po to, żeby mogła je realizować z całym zapałem i radością. Zaczynamy od samego zagadnienia powołania kobiety. Później idziemy przez zagrożenia - to co sprawia, że po grzechu pierworodnym obraz kobiecości nie jest już taki, jaki Bóg sobie zaplanował. Kulminacyjnym punktem jest natomiast spotkanie z Jezusem, w którym mamy zbawienie, ocalenie i odnowienie obrazu Bożego. Jest też mowa o strapieniu, o tym jak sobie radzić z trudnościami. Wierzę, że jest to kurs dla każdej z pań, która swoją kobiecość odkrywa jako przykurzoną, może trochę zapomnianą. Dzięki niemu bardziej będzie się mogła nią ucieszyć i być darem dla innych - wyjaśnia s. Wirginia Mielcarek.

Dodaje, że część kursu poświęcona jest przygotowaniu do codzienności - praktycznym wskazówkom co do tego, jak troszczyć się o relację z Jezusem. Więcej o tym mówiła w konferencji Dorota.

-  By trwać w takiej prawdziwej jedności z Chrystusem, który nas kocha i podnosi z każdego upadku, potrzebne jest podejmowanie codziennych kroków. To nie tylko codzienna modlitwa, ale również zanurzanie się w słowie Bożym, miłość i ofiarność, właściwe ustawienie priorytetów i organizacja czasu, służba i wdzięczność. Jezus jest tym, który nie tylko pragnie, abyśmy odkryły swoją godność, tożsamość, ale byśmy uświadomiły sobie, że jesteśmy darem. Daje nam potrzebną łaskę, ale oczekuje też wierności podejmowanym krokom. Chce, byśmy świadomie podjęły decyzję o podążaniu jego śladami - podkreślała animatorka.

Organizatorzy zatroszczyli się, by zajęcia nie były tylko teoretyczną wiedzą, ale i zawierały w sobie pewne animacje, przykłady i świadectwa, które mogły pomóc ponad 50 paniom dostosować poznane treści do swojego życia. Oprócz dominikanki i kilku animatorek, przez cały kurs obecny był również ks. Radosław Mielczarek, który nie tylko służył w czasie sakramentalnej spowiedzi i Eucharystii, ale też towarzyszył uczestniczkom troszcząc się również o sprawy techniczne.