Wyłącz smartfona, włącz życie

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 31.07.2022 11:55

Do poznawania świata poza wyświetlaczem zachęcali organizatorzy wyjazdu do Krakowa. Przy pomocy miasta parafia Aniołów Stróżów zorganizowała wakacje dla ponad 30 dzieci.

Dzieci w czasie zwiedzania jednego z muzeów. Dzieci w czasie zwiedzania jednego z muzeów.
archiwum prywatne

W ostatnim tygodniu lipca ks. Radosław Mielczarek z grupą animatorów zorganizował dla wałbrzyskich dzieci wyjazd do Krakowa. 35 dzieci i 5 opiekunów ruszyło zwiedzać miejsca związane z historią Polski i Kościoła, w której nie brakowało wyjątkowych sylwetek świętych i błogosławionych. Do poznania ich życia zachęcali opiekunowie w czasie przygotowanych zajęć.

- Dzieci podzielone zostały na cztery grupy, które rywalizowały między sobą o punkty mobilizujące do uważnego słuchania i wykorzystania wiedzy. Poznaliśmy m.in. św. Jana Pawła II oraz św. s. Faustynę Kowalską, a wieczorny czas poświęciliśmy na quizy i zabawy, gry terenowe i zajęcia twórcze - wspomina Marlena Kamińska.

Wałbrzyszanie odwiedzili m. in. Centrum św. Jana Pawła II i sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, Stare Miasto, podziemny Kraków, muzeum figur woskowych i iluzji.

- Wybraliśmy się również do Wadowic, do domu św. Jana Pawła II, gdzie spróbowaliśmy znanych na cały świat kremówek. Wzięliśmy też udział w warsztatach „W 80 minut dokoła świata – pielgrzymki Jana Pawła II”. Na trasie znalazły się także Tyniec i Kalwaria Zebrzydowska - wymienia Karolina Szczepańska.

W czasie kolonii dzieci mogły się również dowiedzieć więcej nt. uzależnień, profilaktyki i przeciwdziałaniu. Warsztaty dotyczyły nie tylko znanych powszechnie używek, ale również coraz większego zagrożenia przywiązania do telefonów komórkowych, tabletów czy komputerów.

Podkreślano też znaczenie przyjaźni, o której na przykładzie Marii, Marty i Łazarza mówił ks. Radosław w jednej z homilii.

- Kolonia to czas, który każdy z nas może wykorzystać na budowanie relacji z drugim człowiekiem oraz z Jezusem. Marta i Maria zapraszały Jezusa do swojego domu, chciały być z Nim blisko. Gdy Łazarz umarł, Jezus płakał. Pokazał, jak wielkim przyjacielem był dla Niego - wyjaśniał, pytając podopiecznych o ich przyjaciół i spotkania z nimi. - Jak często się z nimi spotykacie? Rozmawiacie często? Oczywiście, że tak! Bo to przyjaciele! Z Jezusem jest tak samo. Rozmawiamy z Nim na modlitwie, spotykamy się na Eucharystii, zapraszamy do swego serca - to jest podstawa przyjaźni - zachęcał do stawiania kroków ku przyjaźni z Jezusem.

Poza wymienionymi animatorami w gronie organizatorów znaleźli się również: katechetka Magdalena Iwaniszyn i Wojciech Szczepański, mąż Karoliny.