Za jego sprawą Świdnica staje się miastem murali. – Widzę potrzebę, aby w przestrzeni publicznej pojawiła się sztuka współczesna. Murale wypełniają tę lukę – mówi Robert Kukla.
Robert Kukla w czasie pracy.
Kamil Gąszowski / Foto Gość
Kamil Gąszowski: Gdy byłeś dzieckiem, malowałeś po ścianach?
Robert Kukla: Wśród muralistów główną drogą dochodzenia do malowania murali było tworzenie graffiti. Narodziło się ono w Nowym Jorku i Filadelfii jeszcze w latach 70. XX wieku, a nabrało rozpędu w późnych latach 80.
Dostępne jest 4% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.