Prawdziwe tłumy pożegnały 28-letniego organistę Krzysztofa Gołębiowskiego. Mimo krótkiego stażu zaskarbił sobie sympatię duszpasterzy i wiernych.
▲ Przed ołtarzem umieszczono zdjęcie zmarłego z charakterystycznym dla niego uśmiechem.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość
Mówił o tym w czasie uroczystości pogrzebowych 29 sierpnia przewodniczący liturgii proboszcz ks. Jan Gargasewicz. – Pamiętam moment, w którym przyszedł zapytać o pracę w naszej parafii.
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.