Parafianie ze Śmiałowic pożegnali ks. Stanisława Gozdka

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 04.11.2022 13:27

Ponad 30 osób z parafii św. Wawrzyńca udało się na pogrzeb zmarłego proboszcza w jego rodzinnych stronach. To tam spędził ostatnie lata życia.

Bp. Kiciński prowadzący kondukt żałobny. Bp. Kiciński prowadzący kondukt żałobny.
ks. Marcin Gęsikowski

Choć ks. Stanisław Gozdek wyjechał do Parzniewic ponad 20 lat temu, wierni ze Śmiałowic wraz z ks. Marcinem Gęsikowskim (aktualnym proboszczem) przy różnych okazjach odwiedzali dawnego proboszcza, który poświęcił im 27 lat swojego życia.

Kiedy dowiedzieli się o jego śmierci, od razu zaplanowali wspólny wyjazd na uroczystości pogrzebowe. W poniedziałek 7 listopada wczesnym rankiem wyruszyli do Parzniewic, gdzie pięć dni wcześniej odszedł do Pana w 92. roku życia i 66. roku kapłaństwa ks. Stanisław. 

Spełniając jego życzenie o pochówku w rodzinnej miejscowości Mszy św. pożegnalnej w parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Rozprzy przewodniczył bp Jacek Kiciński CMF, biskup pomocniczy archidiecezji wrocławskiej, do której jurysdykcyjnie należał zmarły kapłan. On również bezpośrednio po Mszy św. wraz z przybyłymi kapłanami i wiernymi odprowadził ciało na miejsce spoczynku.

Urodzony 26 kwietnia 1930 r. w Jeżowie (archidiecezja częstochowska). Święcenia przyjął 27 maja 1956 r. we Wrocławiu. Pracował jako wikariusz w Świdnicy i Karpnikach, a następnie jako administrator i proboszcz w parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa i Matki Bożej Ostrobramskiej w Sosnówce (1959-1973).

Najwięcej lat kapłańskiej posługi spędził w parafii pw. św. Wawrzyńca w Śmiałowicach (1973-2000). Po przejściu na emeryturę zamieszkał w rodzinnej miejscowości, gdzie również pragnął być pochowany.

Zmarłego kapłana kilka lat temu odwiedzili dawni parafianie.   Zmarłego kapłana kilka lat temu odwiedzili dawni parafianie.
archiwum prywatne