Przygotowali się na Wielki Post

Kamil Gąszowski Kamil Gąszowski

publikacja 20.02.2023 13:48

Z inicjatywy ks. Krzysztofa Ory w sobotę przed Środą Popielcową odbył się w Bardzie dzień skupienia przed Wielkim Postem. 

W inicjatywie udział wzięło kilkanaście osób z terenu całej diecezji. W inicjatywie udział wzięło kilkanaście osób z terenu całej diecezji.
Kamil Gąszowski /Foto Gość

Ks. Krzysztof Ora od dawna miał przekonanie, że potrzebne jest stworzenie takiej przestrzeni, aby w ten okres liturgiczny wejść przygotowanym i z odpowiednim nastawieniem. Dzień skupienia odbył się w diecezjalnym domu rekolekcyjnym „Santa Aniela” w Bardzie, a wzięło w nim udział kilkanaście osób. W programie przewidziano między innymi modlitwę liturgią godzin, lectio divina, adorację Najświętszego Sakramentu, Eucharystię oraz konferencje. O potrzebie oderwania się od codziennej rutyny, aby z nową siłą powrócić do swoich zadań skupił w pierwszej konferencji ks. Ora.

– Dzisiejszy rytm życia powoduje, że kurczy się w nas przestrzeń duchowa. Nasza wewnętrzność, czyli miejsce, gdzie możemy spotkać się ze sobą i z Bogiem staje się coraz mniejsza. Wtedy pozostaje często tylko to, co zewnętrzne, modlitwa naszych ust, bez poruszeń serca. Dlatego ten dzień skupienia jest dobrym czasem na spokojną modlitwę, refleksję nad dobrem, którym zostałem obdarowany, nad marzeniami i planami, ale też nad ograniczeniami i słabościami. Ważne, żeby ta refleksja przemieniła się w modlitwę, to znaczy, aby to wszystko zawierzyć Bogu – mówił ks. Krzysztof Ora.

Zachęcał zebranych, aby zapisać myśli, które przychodzą, ponieważ mogą być dobrym materiałem do dalszej refleksji w czasie Wielkiego Postu. – Ufam, że takie doświadczenie duchowe wpływa potem na świadczenie, to znaczy, że wyznawanie naszej wiary będzie bardziej owocne – dodał. 

Z takim właśnie nastawieniem do Barda przyjechała Danuta ze Świdnicy. – Przyjechałam do Bardzo ponieważ, potrzebuję wyciszenia. Pomimo tego, że chodzę systematycznie do kościoła, nie zawsze jestem w stanie skupić się. Przyjechałam z intencją, abym otrzymała siłę do pokonywania codziennych, prostych rzeczy, z którymi sobie nie radzę, z powodu choroby czy samotności – mówi Danuta.