Z pielgrzymką do Ziemi Świętej

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 22.02.2023 12:40

W pierwszym tygodniu ferii zimowych grupa pątników z całej diecezji świdnickiej odwiedziła miejsca związane z życiem Pana Jezusa. Wśród nich był również bp Adam Bałabuch.

Wspólne zdjęcie świdnickiej grupy. Wspólne zdjęcie świdnickiej grupy.
archiwum prywatne

Pielgrzymi dotarli do Betlejem 11 lutego i już następnego dnia odwiedzili Bazylikę Narodzenia Pańskiego wraz z kościołem św. Katarzyny Aleksandryjskiej i Grotą Mleczną. Później przejechali na Pole Pasterzy i do Ain Kerem, gdzie zwiedzili kościół Nawiedzenia św. Elżbiety i św. Jana Chrzciciela.

W kolejnych dniach udali się do Cezarei Nadmorskiej, Nazaretu, gdzie nawiedzili Bazylikę Zwiastowania i kościół św. Józefa. Byli też w Kanie Galilejskiej, gdzie obecne na pielgrzymce małżeństwa odnowiły złożoną przed Bogiem przysięgę. W okolicy zobaczyli także Górę Błogosławieństw, Tabge, Kafarnaum, Jezioro Galilejskie i Górę Tabor.

W wędrówce po Ziemi Świętej towarzyszył im organizator pielgrzymki ks. Robert Begierski i przewodnik o. Zdzisław Świniarski, który na co dzień posługuje w sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Polanicy-Zdroju-Sokółce. W środę dołączył do nich bp Adam Bałabuch. Wraz z nim modlili się tego dnia w bazylice w Getsemani, a kolejnego w Nazarecie, gdzie w homilii mówił o przyjmowaniu woli Bożej na wzór Maryi, nawet jeśli tego nie rozumiemy.

Ostatniego dnia trafili do kościoła związanego z zaparciem się św. Piotra. Tam również biskup pomocniczy wygłosił słowo Boże. – Jesteśmy w miejscu, które jest wyrazem upadku człowieka, zaparcia się Mistrza, a jednocześnie Bożego miłosierdzia i zwycięstwa nad samym sobą. Piotr trzykrotnie zaparł się Jezusa. I możemy myśleć, jak to możliwe, skoro Piotr widział tyle znaków, słyszał Jego nauczanie, a kiedy zapowiadał mu trzykrotne zaparcie, wyparł się Jego. A jednak to, co zobaczył – tę okrutną mękę, którą przeszedł Jezus – obudziło w nim lęk – przypominał bp Adam

Pokazał, że również w życiu współczesnych uczniów zdarzają się momenty, w których tracą wiarę – Ta duchowa walka toczy się między dobrem a złem, wiernością a niewiernością i czasami jak Piotr nie dajemy rady. Ale jedno spojrzenie Jezusa sprawia, że jak on gorzko płaczemy, żałujemy wcześniejszej decyzji – dodał, wskazując na sakramenty jako miejsce spotkania się z Mistrzem.