Jakim jestem przyjacielem?

xp

|

Gość Świdnicki 11/2023

publikacja 16.03.2023 00:00

Członkowie grupy formacyjno-ewangelizacyjnej z powiatu dzierżoniowskiego i Kotliny Kłodzkiej w ramach wielkopostnego dnia skupienia rozważali temat swojego powołania.

Po konferencji była praca w grupach. Po konferencji była praca w grupach.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość

Kilkadziesiąt osób ze wspólnoty Przyjaciół Oblubieńca zebrało się w parafii Wniebowzięcia NMP w Bielawie, by przed Świętami Zmartwychwstania Pańskiego przyjrzeć się swojej życiowej drodze. Po zawiązaniu wspólnoty i spontanicznej modlitwie konferencję wygłosił ks. Tomasz Kowalczuk, miejscowy wikariusz i opiekun grupy. – Bóg ciebie wybrał, byś był mężczyzną, byś była kobietą. Dał ci rodzinę, dzieci. Popatrzył na ciebie i pomyślał sobie, że będziesz dobrym ojcem czy matką, powołał do wspólnoty. Bóg wybiera nas do szczególnych zadań, bo zna nas lepiej niż my sami siebie – zauważył.

Mówił też o wdzięczności za to wybranie, o roztropnym podejmowaniu decyzji o kolejnych posługach w Kościele. Podkreślał, że w tym procesie ważny jest rozum, który pozwala ocenić, czy działając więcej, nie zaniedba się obowiązków stanowych, rozwoju wiary czy czasu na odpoczynek.

Do tematu nawiązał także w drugiej konferencji Dominik Ostrowski, członek bielawskiej wspólnoty. Zwrócił uwagę na słowa Jezusa skierowane do Judasza: „Przyjacielu, po coś tu przyszedł?”, pokazując, że słowo „przyjaciel” może mieć dwojakie znaczenie – oznaczać kogoś bliskiego, jak św. Jan, i towarzysza drogi, jak Judasz. Zachęcał do refleksji nad tym, jakim przyjacielem Oblubieńca są uczestnicy dnia skupienia. •

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.