Księża na czas kryzysu

Kamil Gąszowski

|

Gość Świdnicki 22/2023

publikacja 01.06.2023 00:00

Chcą być szczęśliwi. Dlatego poszli za głosem powołania.

Nowi prezbiterzy diecezji świdnickiej: (od lewej): ks. Adrian Pliszka, ks. Jakub Zajadły, ks. Wojciech Wiewióra, ks. Mariusz Pastuszyński, ks. Patryk Kruk. Nowi prezbiterzy diecezji świdnickiej: (od lewej): ks. Adrian Pliszka, ks. Jakub Zajadły, ks. Wojciech Wiewióra, ks. Mariusz Pastuszyński, ks. Patryk Kruk.
Kamil Gąszowski /Foto Gość

Nie było wielkich fajerwerków, prywatnych objawień, nadnaturalnych zjawisk. Raczej cichy głos i delikatne znaki. A potem pójście w ciemno i w nieznane, a to zawsze może budzić opór i wątpliwości. Droga ich powołania nie zawsze była prosta, ale w końcu doprowadziła do tego, że zostali prezbiterami. Presbiteros z greki znaczy starszy. Nowi prezbiterzy diecezji świdnickiej rzeczywiście są starsi – nie tylko jeśli chodzi o wiek (większość ich rówieśników świętuje obecnie kolejne rocznice święceń), ale także ze względu na doświadczenie własnego kryzysu i osobistych zmagań oraz wolnego wyboru pójścia za Chrystusem. Może dziś świat i Kościół pogrążone w kryzysie potrzebują właśnie takich prezbiterów (starszych), którzy na własnej skórze odczuli, że na końcu zmagań zawsze stoi Bóg, który każdego człowieka chce uczynić szczęśliwym.

Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.