Ewangelia nie pozostawia złudzeń. Nie można dzieciom zabraniać przychodzić do Jezusa. Andrzej i Marta robią znacznie więcej – uczą dzieci, że Bóg jest miłością, sami tę miłość ofiarowując.
Nocleg w namiocie, wczesna pobudka i wschód słońca – takie chwile zapamięta się na długo.
Kamil Gąszowski /Foto Gość
Podobno przypadki są tylko w gramatyce. Na pewno nie jest przypadkiem, że od roku w Michałkowej w Górach Sowich małżeństwo Zarzyckich realizuje marzenia swojego życia. Mając niemal dwuletniego syna, stali się rodziną zastępczą dla czwórki innych dzieci – stworzyli miejsce, które nazwali Pomocnym Wzgórzem. Ewangelię wypełniają co do joty i robią to wszelkimi sposobami.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.