Krypta pełna tajemnic

kg

|

Gość Świdnicki 42/2023

publikacja 19.10.2023 00:00

Dalszy ciąg intrygujących odkryć w świdnickiej świątyni.

Znaleziono liczne kości ludzkie i 17 czaszek. Znaleziono liczne kości ludzkie i 17 czaszek.
Archiwum prywatne

W katedrze świdnickiej dokonano wyjątkowego odkrycia. Podczas prac związanych z przygotowaniem miejsc pochówku dla świdnickich biskupów, robotnicy natknęli się na kryptę pod kaplicą. Wewnątrz znaleziono pięknie zdobiony sarkofag z XVII wieku, w którym spoczywał hrabia Georg von Schlick, austriacki dowódca z okresu wojny trzydziestoletniej, oraz ossuarium. Razem z tymi artefaktami odkryto kości wielu osób, w tym dzieci. Badacze pod nadzorem prof. Jacka Szczurowskiego z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, antropologa zaangażowanego w to odkrycie, przystąpią teraz do szczegółowych analiz. Ich celem jest ustalenie przyczyn śmierci, wieku w chwili zgonu, płci oraz warunków życia tych osób. Badania nad stanem biologicznym kości pozwolą poznać ich zdrowie, nawyki żywieniowe oraz poziom wysiłku fizycznego. – Ta krypta najprawdopodobniej przez wiele lat służyła jako pomieszczenie, gdzie przenoszone były kości. Nie wiemy tylko czy z innego miejsca w kościele, czy też z cmentarza przy świątyni. W krypcie znaleźliśmy liczne kości szkieletu postkranialnego i 17 czaszek. W chwili obecnej wiemy, że szczątki należały w sumie do 38 osób. Wśród nich jest trójka dzieci. Jedno z nich zmarło w okresie okołoporodowym – relacjonuje prof. Szczurowski. Podkreśla, że dalsze badania będą prowadzone głównie na znalezionych czaszkach, a zebrane informacje pomogą poszerzyć wiedzę na temat życia ówczesnych mieszkańców miasta.

Nie jest jeszcze jasne, skąd pochodzą te szczątki ani dlaczego trafiły do krypty. Dalsze badania nad tym znaleziskiem będą prowadzone przy wsparciu Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. – Na pewno nie są to szczątki osób wyłącznie pochowanych w tej krypcie. W 1935 roku przeprowadzono prace budowlane, polegające na połączeniu dwóch krypt pod kaplicami Matki Boskiej Świdnickiej i św. Józefa w celu wykonania kotłowni do ogrzewania świątyni. To wówczas natrafiono na szczątki, których nie pochowano, a zamurowano w sąsiedniej krypcie. Najprawdopodobniej są to właśnie te szczątki. Obecnie prowadzę poszukiwania w źródłach, czyje one mogą być – mówi współpracujący ze Świdnicką Kurią Biskupią historyk Sobiesław Nowotny.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.