Człowiek miłosierdzia

Kamil Gąszowski

|

Gość Świdnicki 47/2023

publikacja 23.11.2023 00:00

Był związany z Bardem przez prawie 38 lat. Został jego honorowym obywatelem. Pochowany jest na miejscowym cmentarzu. Redemptorysta o. Joseph Schweter doczekał się monografii opisującej jego życie i działalność.

O. Mirosław Grakowicz podczas prezentacji książki. O. Mirosław Grakowicz podczas prezentacji książki.
Kamil Gąszowski /Foto Gość

Ojciec Mirosław Grabowicz CSsR, który przez 15 lat pełnił funkcję kustosza w bazylice Nawiedzenia NMP w Bardzie, a obecnie jest proboszczem w Toruniu, zafascynowany postacią swojego współbrata w maju obronił doktorat dotyczący życia i działalności ojca Josepha Schwetera. Nakładem wydawnictwa Homo Dei ukazał się on właśnie w druku i został zaprezentowany mieszkańcom Barda 13 listopada w Centrum Seniora.

Przedstawiając sylwetkę i życiorys o. Schwetera, o. Mirosław podkreślał, że ze względu na swoją dobroczynną działalność był nazywany homo caritatis (człowiekiem miłosierdzia), natomiast jako pisarz uznawany był za historyka śląskiego Caritasu. – Był człowiekiem bardzo hojnym wobec ludzi ubogich. Natomiast jako historyk w swoich książkach dotyczących historii zgromadzeń żeńskich pokazywał, jak bardzo Kościół przez powstanie marianek czy elżbietanek odpowiadał na potrzeby ówczesnych potrzebujących. Te siostry wtedy, tak jak dziś, szczególnie służyły pomocą – mówił o. Grakowicz.

O. Joseph Schweter urodził się 15 lutego 1874 r. w Łące Prudnickiej na Górnym Śląsku. Jego dzieciństwo nie było wolne od trosk. W wieku 8 lat przeżył śmierć brata. – Jego rodzice byli rolnikami. Starszy brat Karol zginął pod końmi. Opisuje scenę, którą zapamiętał, jak mama szła z pola, niosąc ciało Karola na rękach. Dla niego to był obraz piety. Później powiedział, że zrozumiał, że na ziemi nic nie jest wartościowe, że tylko Bóg jest wartościowy. To wydarzenie odegrało ogromną rolę w jego rozwoju – mówił o. Mirosław.

W 1898 przyjął święcenia jako kapłan diecezji wrocławskiej, następnie wstąpił do Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela. Niemal cztery dekady z różnymi przerwami spędził w Bardzie. Poświęcił się posłudze sanktuaryjnej, dużo spowiadał. – Odchodząc, powiesiłem jego portret przy konfesjonale, w którym najczęściej spowiadał. Potrafił wstawać o czwartej rano i do północy służyć w konfesjonale. W swojej posłudze przeszedł metamorfozę. Na początku był dość wymagającym spowiednikiem, ale potem poczuł, że musi stać się łagodny. Mówił, że powinien być bardziej lekarzem dusz niż sędzią – tłumaczył.

Ostatnie znane zdjęcie zakonnika wykonane w Bardzie w 1953 r.   Ostatnie znane zdjęcie zakonnika wykonane w Bardzie w 1953 r.
Reprodukcja Kamil Gąszowski/Foto Gość

Ojciec Schweter był niezwykle płodnym pisarzem. Wydał drukiem 25 książek, natomiast w maszynopisach pozostawił 51. Niestety większość tych dzieł zaginęła podczas II wojny światowej. Poświęcał się też pracy ewangelizacyjnej, kaznodziejskiej, o czym świadczy aneks umieszczony na końcu książki podsumowujący chronologicznie jego pracę apostolską. W czasie wojny pomagał tym, którzy byli zesłani w te strony, a po wojnie dzięki swojej propolskiej postawie mógł pozostać w bardzkim klasztorze. – Gdy w 1918 r. Polska odzyskała niepodległość, Schweter napisał, że jest to dziejowa sprawiedliwość. Był wielkim przeciwnikiem nazizmu oraz komunizmu. Do tego stopnia, że przestał publikować książki, gdy te zaczęły być przez władze komunistyczne cenzurowane – dodał.

O. Grakowicz zwrócił też uwagę, że o. Schweter przyczynił się do ukoronowania cudownej figurki oraz wyniesienia do godności bazyliki mniejszej bardzkiego kościoła. – Napisał po łacinie pismo do Watykanu z prośbą o koronację i ustanowienie w tym miejscu bazyliki mniejszej. W 1948 r. nadeszła zgoda i 3 lipca 1966 r. figurka została uroczyście koronowana. Natomiast temat bazyliki musiał trochę odczekać i udało się to dopiero w 2016 r. Niemniej oba te wydarzenia są wielką zasługą o. Schwetera – przekonywał redemptorysta.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.