To już kolejna Oaza Sylwestrowa zorganizowana przez Ruch Światło–Życie w diecezji świdnickiej. Tym razem ponad 20 młodych pod opieką ks. Przemysława Pojaska wybrało się do domu prowadzonego przez Fundację Wioski Franciszkańskiej w Janicach. Tam przez pięć dni w świetle drogi nawrócenia postaci biblijnych przyglądali się swojej codzienności, by nie tylko lepiej ją poznać, ale i rozjaśnić Bożym światłem. – Wielu ludzi zachowuje się dzisiaj jak Nikodem, który przychodzi do Nauczyciela nocą. Boją się o swoją reputację, status w społeczeństwie, dlatego nie przyznają się publicznie do wiary lub traktują ją po macoszemu. W sercu natomiast mają wiele wątpliwości, na które tylko Chrystus może odpowiedzieć. Podobna walka wewnętrzna toczy się w sercu każdego i każdej z nas. Czy zastanawiałeś się, dlaczego się tutaj znalazłeś? Jak na co dzień wygląda twoja wiara? – pytał na początku rekolekcji moderator.

Pięciodniowe rekolekcje przygotowali ks. Pojasek wraz z oazowymi animatorami Wiktorią Mytych, Weroniką Zając i Miłoszem Nowakowskim. Program opierał się na przykładach Nikodema, członka Sanhedrynu, Samarytanki i jawnogrzesznicy. Ich droga wiary miała uświadomić młodym, że bez względu na to, w jakim momencie swojego życia się znajdują, mogą „narodzić się na nowo” i wejść w głębszą relację z Jezusem. – Te rekolekcje bardzo mi pomagają złapać oddech w codziennym zabieganiu. Spędzam czas z przyjaciółmi, którzy są blisko Pana Boga, i mogę wejść w głąb siebie, przyglądając się zacienionym zakamarkom serca. Jest też czas na zabawę, wspólne spacery czy zwyczajne rozmowy, których w szkole tak często brakuje – zwierza się Łucja, uczestniczka.

Na koniec zaplanowano też zabawę sylwestrową, na której, poza tańcami i zabawami, przewidziano przedstawienie scenek sytuacyjnych z rekolekcji.