Na zdjęciach masa znajomych twarzy, w sumie to sama powinnam byc na nich. Doskonale wiem jakie sa realia i ta młodzież poszła tam tylko, ze względu na obowiązek winikajacy z sakramentu bierzmowania. Spotkanie mało im dało, ale zaliczyli i to sie tu liczy. Po przystąpieniu do bierzmowania, większość oddali soe od Kościoła, bo nic juz nie bedzie zmuszało ich do uczestniczenia w jego zyciu. A do samego sakramentu albo poszli, by w przyszłości uzyskać ślub kościelny albo po prostu presja rodziców.