Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • ciekawaska
    31.03.2020 15:36
    Też tak sobie pomyślałam. Może się wyprostuje to co latami ignorowane, zobaczymy.
    doceń 6
  • Marius-pl
    02.04.2020 22:50
    AnnaEwa - na jakiej podstawie twierdzi Pani, że biskup Dec nie kieruje się wiarą i nauczaniem Kościoła, a przesłankami politycznymi, występując w obronie dzieci i młodzieży przed ideologią gender i seksedukacją,? Czy ma Pani dostęp do sumienia Biskupa, niczym jego spowiednik, aby tak twierdzić? Biskup jest zobowiązany do głoszenia prawd wiary "w porę i nie w porę" (św. Paweł), czyli niezależnie od mód, opinii celebrytów, polityków. Jedną z tych prawd jest nauka o stworzeniu nas mężczyzną lub kobietą, jak również ochrona dzieci przed zgorszeniem i zepsuciem, szczególnie w tak delikatnej sferze ludzkiego życia, jaką jest seksualność. I on to czyni. Mam wrażenie, że to właśnie Pani daje się ponieść logice polityki w ocenie nauczania biskupa Deca, być może nieświadomie. Często pojawia się pokusa, by redukować wiarę do politycznych skutków, jakie życie zgodnie z przykazaniami powoduje i ignorować jej własną logikę. To nic nowego. Szczególnie celują w tym politycy, zainteresowani tym, czy aby przekaz wiary przez duchownych nie "miesza" im w interesie. "Mieszał" ks. Jerzy Popiełuszko, którego z tego powodu zamordowano, "mieszał" Jan Paweł II, którego próbowano 13 maja 1981 r. zamordować. A oni po prostu głosili to, co jako kapłani musieli głosić. Dzisiaj próbuje się zamknąć usta biskupom, publicznie głoszących niepopularne i "nie na czasie" prawdy. Biskup Ignacy Dec nie jest tu wyjątkiem, wobec abp. Marka Jędraszewskiego przypuszczono bezpardonowy, brutalny atak. Nie ma się co łudzić, że chodzi o jakieś ludzkie niedoskonałości tego, czy innego hierarchy. Chodzi o ich wierność w nauczaniu prawd wiary, Ewangelii. Ta jest przeszkodą w tworzeniu nowego świata, bez Boga, bo jak przypomina bp Dec, dawną, "czerwoną" ideologię, zastąpiła nowsza, "różowa". Zmieniły się tylko metody. I stąd atak. Naprawdę trudno mi dostrzec w głoszeniu przez biskupa Deca niepopularnych prawd chęci zbijania politycznego kapitału, czy przypodobania się jakimś grupom. Raczej rezygnuje on ze „świętego spokoju”, choć wie, że za to „oberwie”…
    Co do konkretnych zarzutów wobec biskupa Deca, nie znam szczegółów niektórych spraw, ale np. odnośnie pozwu sądowego wobec księdza biskupa, złożonego przez grupę wiernych, oskarżających go o oszczerstwo, nie wspomniała Pani, że zarówno sąd rejonowy, jak okręgowy oddaliły zarzuty wobec biskupa, jednym słowem: w dwóch instancjach sąd przyznał mu rację.

    Ciekawaska – sprawa z ks. kustoszem z góry Iglicznej nie jest tak jednoznaczna, jak Pani ją przedstawia. Turyści lekceważący regulamin i dobre obyczaje na terenie sanktuarium nie są bez winy. Powinno się tu przychodzić przede wszystkim na modlitwę, a nie na spacer z psem. Ludzie odzierają kościoły z sacrum, a kościół nie jest tylko zabytkiem, to miejsce święte.
    • annaewa2
      02.04.2020 23:29
      Jak pisałam wcześniej, znam osobiście Biskupa Deca, niestety od najgorszej strony. Z sympatiami politycznymi nigdy się nie krył. Same wypowiedzi dotyczące seksualności trudno nazwać niewygodnymi, skoro wypowiadał je akurat wtedy, gdy temat podjęła władza. Co do sprawy sądowej, oddalono zarzuty z przyczyn formalnych, uznając że wierni nie są stroną postępowania. Nie zmienia to faktu, że przedstawione dowody wykazały jednoznacznie, że Biskup Dec zwyczajnie kłamał. Osobiście mnie to nie dziwi, bo gdy był jeszcze Rektorem wielokrotnie przyłapywano go na mniejszych i większych kłamstwach. Niektóre błahe, jak przechwalanie się, że dziś widział się z Kardynałem, choć Kardynała nie było wtedy w kraju, po poważne, gdzie Ksiądz Dec kłamał na temat konkretnych osób. Przytoczone przykłady to tylko część zarzutów wobec Biskupa Deca, które znam. Mogłabym przytoczyć więcej, jak choćby udział w okłamywaniu Jana Pawła II odnośnie kościelnej inwestycji we Wrocławiu, współfinansowanej przez Papieża.
      • Marius-pl
        03.04.2020 17:39
        1.Nie udowodniła Pani tezy, że "krytyka ideologii gender i edukacji seksualnej wynika z sympatii politycznych" księdza biskupa, a nie z jego wiary. Również nie udowodniła Pani tezy, że czyni on to z "chęci przypodobania się pewnym grupom i szukaniu popularności", a nie z jego obowiązku biskupa.
        2. To że w sprawach gender i seksedukacji wypowiadał się publicznie w tym samym czasie, co przedstawiciele władzy wynika z faktu, że agresywna i permisywna próba narzucenia polskiej szkole niechrześcijańskiej wizji seksualności przez działania lewicowych grup nacisku została dostrzeżona jako realne, groźne i niemarginalne zjawisko przez opinię publiczną (w tym samego biskupa i niektórych polityków) w tym samym momencie.
        3. Ksiądz Dec jest ochrzczony i posiada formację katolicką, podobnie jak większość polskiego społeczeństwa, w tym politycy (ponad 90 % Polaków jest ochrzczonych, ponad 30 % praktykujących). Nic dziwnego, że w wielu sprawach poglądy biskupa Deca są podzielane przez część społeczeństwa i polityków - skoro czują się związani z Kościołem jest to całkiem naturalne. Czynić z tego zarzut biskupowi jest kuriozalne, bo może on się tylko cieszyć, że kogoś nauczanie Kościoła obchodzi. Jeśli biskup Dec mówi, że np. aborcja jest złem i jakiś polityk twierdzi to samo, jak można pisać, że "szuka on popularności" i "podlizuje się władzy"? Czy nie jest raczej tak, że mają obaj podobne poglądy, lub ewentualnie polityk chce zdobyć popularność wśród katolików i głosi katolickie poglądy, choć sam nie jest przekonany? Ale znowu, można się tylko cieszyć z tego, że presja katolickich wyborców zmusza takiego polityka do respektowania nauczania Kościoła. Dezawuować słowa biskupa jako „polityczne”, bo akurat niektórzy politycy myślą podobnie, prowadzi do absurdu: niech biskup się nie wypowiada na temat aborcji, gender, seks edukacji, eutanazji itp., bo nóż jakiś polityk powie to samo, no i kapłan zostanie oskarżony o podlizywanie się politykom…

        4. Fakt, że bp Dec posiada określone poglądy polityczne nie zaprzecza jego wierze, a posiadanie owych poglądów nie jest „podlizywaniem się”. Pamiętam jego wypowiedzi sprzed piętnastu chyba lat (o „czerwonej” i „różowej” odmianie marksizmu) i muszę powiedzieć, że to, co charakteryzuje jego postawę to stałość poglądów, co sama Pani przyznaje. Stąd trudno uznać, że chce się on komuś przypodobać – on od lat nie głosi nic innego.
        doceń 0
        0
      • annaewa2
        04.04.2020 16:40
        Jak chce Pan dowodu, to proszę posłuchać kazań i konferencji Biskupa Deca. Biskup w swoich kazaniach wprost podlizywał się władzom. Biskup Dec odkąd go znam jest osobą bardzo próżną i żądną zaszczytów. Tu opowiem anegdotę z czasów studenckich, gdy krótko o po nominacji biskupiej podczas zajęć z różnymi grupami Biskup ustawał sobie alarm w telefonie komórkowym, by ten zadzwonił w czasie wykładu, a Biskup Dec udawał, że Papież dzwoni z gratulacjami. Spodziewam się, że Papież zadzwonił raz, a nie kilka razy i to z częstotliwością co godzinę, by akurat zrobić to gdy studenci są obecni na sali. Wypowiedzi publiczne Biskupa są zawsze po linii władzy, nawet wtedy, gdy oficjalny głos Kościoła w Polsce był bardziej stonowany. Biskup Dec jednym głosem z rządem straszył uchodźcami, gdy inni Biskupi nawoływali do tworzenia korytarzy humanitarnych. A już szczytem wszystkiego było polityczne kazanie w dniu wyborów, gdy Biskup mrugając okiem wołał z ambony cytat z Psalmu, że Bóg miłuje prawo i sprawiedliwość i jako katolicy mamy obowiązek o tym pamiętać. Jak słusznie Pan zauważył, Biskup Dec jest katolikiem i konsekrowanym Biskupem. Od Biskupa oczekuję, że będzie osobą prawdomówną, czego nie mogę powiedzieć o Biskupie Decu. Oczekuję uczciwości, gdy na posłudze Biskupa Deca cieniem kładą się liczne afery finansowe związane z ludźmi obozu władzy. Od Biskupa oczekuję skromności, a nie pychy i próżnego poszukiwania zaszczytów, którymi Biskup Dec się przechwalał. Same poglądy na temat zagrożenia ze strony ideologii LGBT, które częściowo podzielam nie sprawią, że Biskup wybieli się w oczach wiernych. Stalin i Hitler także zakazali w swoich krajach aborcji, co nie sprawia, że stali się porządnymi ludźmi.
        doceń 2
        0
    • ciekawaska
      04.04.2020 20:52
      Sprawa z księdzem z Marii Śnieżnej jest bardzo jednoznaczna, ciągnąca się od dobrych kilku lat. Jeśli nie widzi Pan niczego zdrożnego w tym co tam się dzieje jak i w tym, a może przede wszystkim, że biskup Dec doskonale wiedząc, tolerował to, dając w ten sposób przyzwolenie, to albo zadziałało u pana życzeniowe spojrzenie na sprawę- gdzieżby to ksiądz mógł być tak zdemoralizowany albo po prostu nie ma Pan pojęcia.

      Co to znaczy niejednoznaczna? To, że został skazany? Chyba raczej to, że dalej pełni swoją funkcję, na dodatek migając się od kary i nie zmieniając swych zachowań.

      Proszę sobie odpowiedzieć chociażby na jedno. Czy gdyby na pańską posesję ( zakładając, że teren przy Sanktuarium i kościół jest własnością prywatną księdza!) wszedł człowiek, którego obecności Pan by sobie nie życzył to czy czułby się Pan uprawniony porazić go paralizatorem???

      Paralizator w rękach księdza! Wyzwiska na ustach, nieposzanowanie miejsca i traktowanie go, wraz ze swoją gospodynią, jak prywaty. Gdzie wartości chrześcijańskie? Nie, nie, tego tam nie ma!
      My mieszkańcy okolicy wiele słyszeliśmy od zszokowanych turystów i sami widzieliśmy, okropne!

      Taki mały fragment z orzeczenia sądowego w sprawie o porażenie turysty paralizatorem: Oskarżony skierował się wprost do grupy, w której znajdował się pokrzywdzony, jego żona oraz trójka dzieci i zapytał czy mają jakiś problem, po czym użył słowa wynocha i dwukrotnie poraził D. Z. (1) paralizatorem w okolice brzucha.

      Proszę wrzucić w google „ksiądz z Marii Śnieżnej”, zorientuje się Pan co tam się dzieje i nie ma w tym przesady, niestety.
      doceń 0
    • ciekawaska
      04.04.2020 21:10
      Swoją powyższą odpowiedź kieruję oczywiście do MARIUS-a PL jakoby sprawa księdza z Sanktuarium Marii Śnieżnej była niejednoznaczna. Wiele osób w swym oburzeniu opisuje co tam się dzieje, np: http://www.naszesudety.pl/ksiadz-z-marii-snieznej-skazany.html
      i tam wiele komentarzy miedzy innymi Roma: Dzień dobry. Poszukuję ofiar brutalnego zachowania Księdza.
      Inne Małgorzata: ,ksiądz zachował się okropnie ,zaatakował mojego męża krzycząc na niego ,ponieważ wyobrazil sobie że robimy zdjęcia kaplicy ,żadne tłumaczenia z naszej strony nic nie dawały, był agresywny . I jeszcze wiele innych!!!
      doceń 0
    • ciekawaska
      05.04.2020 13:06
      Do MariusaPL- co do sprawy sądowej w której oskarżony jest biskup Dec rozminął się Pan z prawdą gdyż Sąd stwierdził tylko tyle, że parafianie nie są stroną w sprawie i to stało się powodem oddalenia oskarżenia, a nie treść zarzutów; a to duża różnica.
      Oskarżenie biskupa przejął więc szkalowany i zdegradowany ksiądz, który umieszczony został w domu emerytów przy biskupstwie i nie stawił się na 2 rozprawy ze względu na stan zdrowia. To iż kuria wydaje komunikat, że oskarżenie biskupa , powołując się na Sąd, jest bezzasadne nie oznacza, że jest nieprawdziwe. To powinien Pan chyba rozumieć. Jak Pan myśli, czy cała ta sytuacja, którą stworzył swojemu księdzu biskup mogła mieć wpływ na jego zdrowie?
      doceń 0
  • Marius-pl
    15.04.2020 13:34
    Nie ma sensu dyskutować z Paniami. Brak dobrej woli i uczciwości w dyskusji, a niechęć i agresja aż nieprzyjemne. To nie atmosfera dla mnie.
    • ciekawaska
      23.04.2020 23:12
      Portal turystyczny naszesudety.pl, Piotr Gryszel 2018-02-07 10:59:
      "Rzeczywiście! Wspomnianego duszpasterza poznałem osobiście i złożyłem solenne postanowienie. Dopóki będzie tam gospodarzem dopóty moja noga więcej tam nie postanie.
      Kiedyś zajechaliśmy na Igliczną z egzaminem przewodnickim. Jednak proboszcz grupy nie wpuścił bo stwierdził, że jak długo on tu jest gospodarzem żaden bałwan przewodnik (cytat dosłowny) nie będzie po JEGO sanktuarium oprowadzał. Zdającym zrobił wykład w takim styku, że krew w żyłach zastygała. Wymieniał przy tym z imienia i nazwiska przewodników, którzy jego zdaniem bzdury o Marii Śnieżnej opowiadają i publikują. Moja skarga do biskupa świdnickiego na zachowanie księdza pozostała bez odzewu.
      Gratuluję odwagi temu coś odważył się oddać sprawę do sądu."
      doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy